Podopieczni trenera Jacka Szopińskiego mają na swoim koncie już dwa występy w PLH. Odnotowali wysoką porażkę w meczu z Comarchem Cracovią (6:0) oraz niespodziewane zwycięstwo z JKH GKS-em Jastrzębie (3:2). Obie drużyny spotkały się już w sierpniu - w meczu w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Wówczas lepsi okazali się tyszanie, wygrywając aż 6:0. Mimo mocno odmłodzonej drużyny szkoleniowiec Szarotek zapowiada w każdym meczu walkę o zwycięstwo. - W drużynie Podhala są młodzi chłopcy, póki co ogrywają się, dopiero za 2-3 sezony będą mogli walczyć o medale- mówi napastnik GKSu Tomasz Proszkiewicz o zespole z Nowego Targu.
Szanse tyszan w meczu z MMKS-em Podhale ocenia również Arkadiusz Sobecki. - W meczu z drużyną z Nowego Targu na pewno mamy większe szanse na zwycięstwo niż z Cracovią. Powinniśmy wygrać to spotkanie. Drużyna Podhala to młody zespół - wychowankowie na pewno będą walczyć do samego końca - powiedział tyski bramkarz, po czym dodał. - Odejście Robina Bacula jest na pewno sporą stratą dla drużyny, jednak w jego miejsce pozyskaliśmy dwóch dobrych napastników - Vitka i Simicka, czyli dwóch za jednego. Mamy również dwóch nowych obrońców (Marian Csorich i Jakub Wanacki, dop. red.). Na papierze na pewno mamy skład lepszy niż w poprzednim sezonie - najbliższe mecze pokażą jak jest naprawdę - dodał bramkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl
W tyskim zespole zabraknie kilku kontuzjowanych zawodników. Nie zagrają m.in. Ladislav Paciga, Krzysztof Majkowski oraz Sławomir Krzak. Początek tego spotkania w najbliższy piątek, 17 września o godz. 18:00. Kolejnym rywalem hokeistów GKSu będzie drużyna z Sosnowca. Tyszanie zmierzą się z nimi w niedzielę, 19 września o godzinie 17:00, natomiast wtorkowym meczem z beniaminkiem ekstraklasy tyszanie zakończą meczowy maraton przed własną publicznością. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi 21 września o godzinie 19:00.
