To był kolejny wielki tydzień w wykonaniu Washington Capitals. Stołeczny klub ma już na swoim koncie 14. zwycięstw z rzędu. To jak dotychczas trzeci najlepszy wynik w historii NHL. Świetna postawa Capitals idzie w parze z wielkimi występami Aleksandra Owieczkina. Rosjanin fantastyczne zawody rozegrał przeciwko ekipie Pittsburgh Penguins. Jego drużyna znajdowała się w tym meczu właściwie już na skraju przepaści, przegrywając aż 1:4. Wówczas sprawy w swoje ręce wziął nie kto inny jak tylko Owieczkin. Zawodnik ten zaliczył hat-tricka, a jego zespół po dogrywce pokonał obrońców tytułu. Rosjanin ma już na swoim koncie 42 bramki. Przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców. Jako pierwszy też przekroczył w tym sezonie barierę 40 trafień.
Osiągnięcia Owieczkina w ubiegłym tygodniu:
2.01 Boston Bruins - Washington Capitals 4:1 (1 bramka)
4.01 New York Rangers - Washington Capitals 5:6 (2 bramki, 1 asysta)
5.01 Washington Capitals - Atlanta Thrashers 5:2 (1 bramka, 1 asysta)
7.01 Washington Capitals - Pittsburgh Penguins 5:4 (3 bramki, 1 asysta)
Jak na razie włodarze Toronto Maple Leafs mogą się cieszyć, że udało im się namówić do gry w swoim zespole Jeana-Sebastiena Giguere'a. W dwóch rozgrywanych w ubiegłym tygodniu meczach 32-letni Kanadyjczyk zachował czyste konto. W obu tych pojedynkach sparadował aż 30 strzałów. Jego zespół rzecz jasna nie odnotował porażki.
Osiągnięcia Guguere'a w ubiegłym tygodniu:
2.01 Toronto Maple Leafs - New Jersey Devils 3:0 (30/30 - obrony)
6.01 Toronto Maple Leafs - Ottawa Senators 5:0 (30/30)
Sam Owieczkin nie byłby w stanie wygrać meczu dla swojego zespołu. Na szczęście w szeregach Capitals nie brakuje talentów. Bez wątpienia jest nim Nicklas Backstrom, który dzielnie wspiera Rosjanina w ataku. Gdyby nie fantastyczny występ Owieczkina w ostatnim pojedynku z ekipą z Pittsburgha, prawdopodobnie to Szwedowi przypadłoby najwyższe wyróżnienie. Backstrom podobnie jak jego kolega z drużyny zapisał łącznie na swoje konto dziesięć punktów. Strzelił dwie bramki i miał osiem asyst.
Osiągnięcia Backstroma w ubiegłym tygodniu:
2.01 Boston Bruins - Washington Capitals 4:1 (1 asysta)
4.01 New York Rangers - Washington Capitals 6:5 (1 bramka, 4 asysty)
5.01 Washington Capitals - Atlanta Thrashers 5:2 (1 bramka, 1 asysta)
7.01 Washington Capitals - Pittsburgh Penguins 5:4 (2 asysty)
Pozostali zawodnicy, którzy zasłużyli na wyróżnienie:
Sidney Crosby (Pittsburgh Penguins) - o tym, że Crosby nie znalazł się wśród trzech najlepszych zawodników ubiegłego tygodnia zadecydował jego bezpośredni pojedynek z Owieczkinem. Niestety Kanadyjczyk go przegrał, choć na pewno nie z kretesem. Popularny "Sid" robił wszystko, co tylko mógł, by uchronić swój team od porażki w tym meczu. Udało mu się jednak strzelić "tylko" dwie bramki, a to okazało się za mało na świetnie zorganizowaną maszynę Washington Capitals. W minionym tygodniu Crosby miał 6 punktów, w tym pięć bramek.
Antero Niittymaki (Tampa Bay Lightning) - to, że Lightning znajdują się w czołowej ósemce na wschodzie to wielka zasługa Antero Niittymakiego. Fiński golkiper w ubiegłym tygodniu wpuścił tylko cztery gole. Na jego bramkę padała masa strzałów. Lightning zdołali wygrać wszystkie trzy pojedynki.
Jonathan Quick (Los Angeles Kings) - do ubiegłej nocy Kings mogli szczycić się serią dziewięciu zwycięstw z rzędu. Zatrzymał ich dopiero zespół Anaheim Ducks. Spory udział w sukcesach swojego zespołu miał Jonathan Quick. 24-letni Amerykanin wpuścił co prawda w ubiegłym tygodniu osiem bramek, jednak nie zawodził w najważniejszych momentach.