Akcję z najwyższej półki przeprowadzili hokeiści Vancouver Canucks w wygranym meczu z Buffalo Sabres. Najpierw przy bandzie sprytnym podaniem popisał się Henrik Sedin. Krążek przejął Daniel Sedin, który w efektowny sposób, między nogami posłał go jeszcze do Brada Lukowicha, a ten pewnie skierował go do bramki. Było to decydujące trafienie tego spotkania (akcja numer 15).
Znakomitą akcją popisał się Aleksander Semin z Washington Capitals, kiedy jego zespół mierzył się na wyjeździe z ekipą New York Islanders. Rosjanin kilka sekund przed końcem pierwszej tercji odważnie wbiegł pomiędzy dwójkę obrońców rywala, a kiedy już znalał się w polu bramkowym zamierzał podać krążek do jednego ze swoich partnerów. Ostatecznie jednak dosyć szczęśliwie wrócił on spowrotem do niego, a takiego prezentu Semin już nie zmarnował i sam skutecznie wykończył akcję. Jego drużyna wygrała ten pojedynek aż 7:2 (akcja numer 10).
Jeszcze ciekawszą bramką popisał się Nikołaj Kulemin z Toronto Maple Leafs. Jego zespół podejmował na własnym lodowisku ekipę Caroliny Hurricanes. Rosjanin po świetnym podaniu Phila Kessela minął obrońcę Hurricanes, który w dodatku go faulował i właściwie już niemalże upadając na taflę zdołał jeszcze efektownie skierować krążek do bramki. Jego zespół prowadził wówczas 2:1, ale ostatecznie w całym spotkaniu poniósł porażkę 2:4 (akcja numer 9).
Nietuzinkowymi umiejętnościami wykazał się Ray Whitney z Caroliny Hurricanes, który w meczu przeciwko Boston Bruins po wspaniałej szarży przez ponad połowę lodowiska i minięciu kilku rywali, znakomicie odegrał krążek do swojego partnera - Brandona Suttera, który nie miał żadnych problemów z wykończeniem akcji. Hurricanes wygrali ten mecz 5:1 (akcja numer 4).