Parę dni temu na inaugurację Hokejowej Ligi Mistrzów Re-Plast Unia Oświęcim wywalczyła punkt za porażkę po dogrywce 3:4 z fińskim Ilves Tampere. W sobotę drużyna mistrza Polski zmierzyła się z najlepszą ekipą poprzedniego sezonu rozgrywek DEL, Eisbaeren Berlin. "Niedźwiedzie Polarne" okazały się za mocnym rywalem, zwyciężając dosyć pewnie 4:1.
Oświęcimianie walczyli ambitnie. Rozegrali bardzo solidną premierową odsłonę. Za sprawą Blaine'a Byrona przegrywali 0:1, ale tuż przed końcem tercji do wyrównania doprowadził Hampus Olsson. To było dobre 20 minut w wykonaniu mistrza Polski, które zakończyły się remisem.
Z czasem jednak rosła przewaga triumfatora ligi niemieckiej. Drużyna z Berlina oddawała coraz więcej strzałów (w sumie mieli 49 celnych uderzeń, przy 17 ze strony naszego zespołu). Sporo pracy miał więc szwedzki bramkarz Linus Lundin, który podobnie jak przed paroma dniami w Tampere, uchronił swój zespół w wielu sytuacjach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz
"Niedźwiedzie Polarne" z Berlina dopięły jednak swego. W 23. minucie bramkę na 2:1 strzelił Lean Bergmann. Kolejne trafienia mistrzowie naszych zachodnich sąsiadów uzyskali w trzeciej tercji. W 48. minucie podwyższył na 3:1 Marcel Noebels. Natomiast w 57. minucie rezultat spotkania ustalił Jonas Mueller.
Wydarzeniem meczu było wywieszenie przez kibiców wymownego transparentu przypominającego niemieckie zbrodnie z czasów II wojny światowej (więcej tutaj). Fani Unii napisali na nim: "Witamy w naszym mieście. Niemieckie obozy śmierci to wasza największa zbrodnia". Zespół mistrza Polski może za to zostać ukarany finansowo, ponieważ w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów zakazane są treści o charakterze politycznym.
Re-Plast Unia Oświęcim przegrała drugie spotkanie w ramach tegorocznej Hokejowej Ligi Mistrzów. Teraz przed mistrzem Polski dwa mecze z austriackimi zespołami. 13 września oświęcimianie ugoszczą Red Bull Salzburg. Z kolei dwa dni później zagrają w Klagenfurcie.
Re-Plast Unia Oświęcim - Eisbaeren Berlin 1:4 (1:1, 0:1, 0:2)
(Olsson 19' - Byron 12', Bergmann 23', Noebels 48', Mueller 57')
Czytaj także:
Potwierdzono składy na mecz w Zielonej Górze. Rywale Polaków odkryli karty
Znamy drugiego uczestnika ATP Finals. To lider klasyfikacji sezonu