Początek spotkania nie należał do mistrzów Polski. Już w 23. sekundzie gola dla przyjezdnych zdobył Tony Sund. Odpowiedź przyszła jednak już w kolejnej akcji, a wyrównujące trafienie uzyskał Brandon Magee. Potem w 6. minucie bramkę strzelił Grzegorz Pasiut i premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 2:1.
W drugiej tercji hokeiści obu zespołów nie oddali zbyt wielu celnych strzałów. KH GKS Katowice zdołał jednak podwyższyć prowadzenie. Dwójkową akcję z 25. minuty wykończył Bartosz Fraszko. Potem kolejną szansę miał Magee, ale szwedzki bramkarz Calle Clang "zamroził" krążek.
Po dwóch partiach gospodarze prowadzili 3:1, lecz nie utrzymali przewagi. Otwarcie trzeciej tercji było kapitalne w wykonaniu Rögle BK. W 42. minucie kontaktową bramkę zdobył Riley Sheen, a po 121 sekundach był już remis za sprawą Adama Tambelliniego. Po wznowieniu gry Szwedzi jeszcze raz przejęli krążek w strefie neutralnej, a Riley Sheen po raz drugi pokonał Johna Murraya.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to
Teraz goście prowadzili 4:3, ale katowiczanie nie zamierzali się poddawać. Do remisu doprowadził w 47. minucie Hampus Olsson, który wykorzystał błąd defensywy i dobił krążek po swoim wcześniejszym strzale. Rezultat 4:4 utrzymał się zaledwie przez 30 sekund. Samuel Jonsson przymierzył spod niebieskiej linii i Murray skapitulował po raz piąty.
GKS Katowice przegrał ostatecznie z Rögle BK 4:5. W drugim spotkaniu grupy D drużyna ZSC Lions z Zurychu rozgromiła 7:1 węgierski Fehervar AV19. To właśnie Szwajcarzy przyjadą do Katowic już w najbliższą sobotę.
W tegorocznej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów zagrają dwie polskie drużyny. Comarch Cracovia, która uzyskała prawo startu po triumfie w Pucharze Kontynentalnym, przystąpi do rywalizacji w piątek. Na jej drodze stanie niemiecki zespół Straubing Tigers.
GKS Katowice - Rögle BK 4:5 (2:1, 1:0, 1:4)
Bramki: 0:1 Tony Sund 1', 1:1 Brandon Magee 1', 2:1 Grzegorz Pasiut 6', 3:1 Bartosz Fraszko 25', 3:2 Riley Sheen 42', 3:3 Adam Tambellini 44', 3:4 Riley Sheen 45', 4:4 Hampus Olsson 47', 4:5 Samuel Jonsson 48'.
ZOBACZ SKRÓT MECZU:
Czytaj także:
Niesamowita! Serena wyrzuciła wiceliderkę rankingu
Danił Miedwiediew i Nick Kyrgios wygrali w sesji nocnej. Odpadł zeszłoroczny półfinalista