Simone Biles odniosła się do wykradzionych danych. "Mam stwierdzone ADHD"

PAP/EPA /  	PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
PAP/EPA / PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Simone Biles, podobnie jak Venus Williams, bardzo szybko odniosła się do zamieszania dotyczącego materiałów wykradzionych z bazy Światowej Agencji Antydopingowej. - Mam stwierdzone ADHD - napisała Amerykanka.

Z bazy WADA wykradzione zostały poufne pliki z zapisem danych medycznych tenisistek Sereny Williams i jej siostry Venus Williams, a także gimnastyczki Simone Biles. Do włamania do bazy danych przyznała się grupa działająca pod nazwą "Fancy Bears". Światowa Agencja Antydopingowa potępiła wyciek tajnych informacji i przyznała, że była to próba podważenia globalnego systemu zapobiegającemu dopingowi.

- Mam stwierdzone ADHD i przyjmuję na to lek odkąd byłam dzieckiem - napisała na Twitterze Biles. - Wierzę w czystość w sporcie i zawsze przestrzegam reguł. Cały czas będę to robiła. Rywalizacja fair play jest istotną częścią sportu i ma dla mnie bardzo duże znaczenie - dodała.

19-letnia Biles zdobyła w Rio cztery złote i jeden brązowy medal. Ustanowiła tym samych rekord USA w największej liczbie złotych medali w swojej dyscyplinie na jednych igrzyskach olimpijskich.

ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki stosował niedozwolony stymulant? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: