Ukrainki nie dopuścili do głosu. Poszło m.in. o zachowanie Sabalenki

Instagram / Anna Rizatdinowa i Aryna Sabalenka
Instagram / Anna Rizatdinowa i Aryna Sabalenka

Anna Rizatdinowa, ukraińska medalistka olimpijska, chciała zabrać głos podczas Światowego Forum Stowarzyszenia Olimpijczyków. Niestety jej przemówienie zostało zablokowane. Powód? Sport ma łączyć i być poza polityką.

"Światowe Forum Stowarzyszenia Olimpijczyków w Stambule stało się kolejnym miejscem hańby. Delegacja ukraińska chciała na niej poruszyć temat wojny na Ukrainie, ale nie pozwolono jej na to" - informuje sport.24tv.ua.

Przypomnijmy, że wojna w tym kraju trwa już półtora roku. Dokładnie 24 lutego 2022 roku Władimir Putin wydał rozkaz o rozpoczęciu ataku na ten kraj.

Anna Rizatdinowa, ukraińska gimnastyczka artystyczna, medalistka igrzysk olimpijskich z 2016 roku z Rio, chciała przypomnieć o tym, co dzieje się w jej ojczyźnie.

Została jednak zastopowana. "Po udostępnieniu nagrania wideo i tekstu przemówienia ukraińskiej gimnastyczki kierownictwo natychmiast odmówiło jej wystąpienia" - czytamy w sport.24tv.ua.

Jaki był argument takiej decyzji? Oklepany. Sport ma być poza polityką. Ma łączyć, nie dzielić. Bez względu na to, kto jaki ma paszport.

"Nikogo nie zainteresowały argumenty Ukrainki na temat Aryny Sabalenki, która nie potępia działań swojego rządu, śmierci ponad 300 ukraińskich sportowców w wyniku rosyjskiej agresji oraz stanowisko lokalnych sportowców wspierających Putina" - poinformował ukraiński serwis.

Rizatdinowa miała usłyszeć, że wojna w jej ojczyźnie to wielka tragedia i wszystkim jest bardzo przykro, ale na forum głosu nie dostanie.

Wykorzystała media społecznościowe

30-latka zdecydowała się "do zabrania głosu" wykorzystać media społecznościowe, w których opublikowała mocne nagranie. Zaapelowała w nim do wszystkich rodaków, sportowców.

- Jaką mamy moc? Na całym świecie stanowimy bardzo niewielki odsetek, ale jeśli każdy sportowiec w naszym kraju w swojej dyscyplinie nadal będzie o tym mówił, to jestem pewna, że odniesiemy sukces - przyznała Rizatdinowa.

W jej opinii w sporcie absolutnie nadal nie ma miejsca dla przedstawicieli Rosji. - Trzeba zrobić wszystko, aby w ruchu olimpijskim nie było agresorów - stwierdziła jasno.

Dodajmy, że nadal nie wiadomo czy reprezentanci Rosji będą mogli wystąpić podczas igrzysk olimpijskich w 2024 roku, które odbędą się w Paryżu. Thomas Bach, szef MKOl stara się przeforsować, aby mogli oni walczyć o medale, ale występując pod neutralną flagą.

Zobacz także:
Szef UEFA zabrał głos ws. powrotu Rosjan. Jaśniej się nie da
Rosjanin chce startować w reprezentacji Polski. Tak zareagowali miejscowi działacze

ZOBACZ WIDEO: Nikola Grbić wskazał największą zaletę polskich siatkarzy. "To rzadka cecha"