W tym artykule dowiesz się o:
Wygrani: Kibice
Fani F1 na trybunach i ci przed telewizorami jeszcze dobrze nie usiedli na swoich miejscach, a emocje już sięgały zenitu, gdy kierowcy Mercedes GP wyeliminowali się z wyścigu. Od tego momentu wielu zadawało sobie pytanie, kto w takim przypadku odniesie zwycięstwo?
Kibice kalkulowali przejechane okrążenia i wytrzymałość opon. Stratedzy zmieniali plany swoim kierowcom, dzięki temu mieliśmy walkę do ostatniego okrążenia. Wielu fanów trzymało kciuki za wygraną Kimiego Raikkonena, drudzy dmuchali w ekran, aby Max Verstappen utrzymał do końca fantastyczną defensywę przed Finem. Wyścig o GP Hiszpanii z pewnością mógł się podobać.
Przegrani: Fernando Alonso
Hiszpański kierowca nie zdołał ukończyć wyścigu przed licznie zgromadzoną własną publicznością. Fernando Alonso miał słaby start i spadł za kolegę z zespołu. Dodatkowo McLaren nakazał dwukrotnemu mistrzowi świata, aby ten nie wyprzedzał Jensona Buttona.
ZOBACZ WIDEO Urbaniak: muszę pokazać, że zeszłoroczny tytuł nie był przypadkiem (Źródło: TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Przez sporą część wyścigu Alonso jechał na punktowanym miejscu, ale potem pojawiły się problemy - w bolidzie Hiszpana zabrakło mocy przez awarię oprogramowania. Dwukrotny mistrz świata z Renault musiał wycofać się z rywalizacji.
Wygrani: Red Bull Racing
Ekipa z Milton Keynes zaryzykowała zatrudniając Maxa Verstappena tuż przed GP Hiszpanii, a ten od razu wygrał wyścig. Tym samym zespół szybko zakończył spekulacje, czy decyzja została słusznie podjęta. Ekipa zyskała także sporo punktów do klasyfikacji generalnej.
Mogło być jeszcze lepiej i na pierwszych pozycjach mogły dojechać oba bolidy Red Bulla. Jednak zmiana strategii, choć pierwotnie uważana za słuszną okazała się chybiona. Ale nie można nikogo za to winić. Tym razem podjęcie ryzyka zakończyło się niepowodzeniem.
Przegrani: Scuderia Ferrari
Włoskim zespół ochoczo zapowiadał, że Grand Prix Hiszpanii jest tym wyścigiem, od którego zacznie się zwycięski marsz Ferrari. Już na początku otrzymali niesamowity prezent ze strony Mercedesa, ale to Red Bull wysunął się na prowadzenie, a aerodynamika była także po ich stronie.
Kimi Raikkonen starał ile mógł, ale nie dał rady w zakrętach zbliżyć się do Maxa Verstappena, który natychmiast odjeżdżał. Niewiele zabrakło, aby na ostatnich kółkach trzecią lokatę stracił Sebastian Vettel na rzecz Daniela Ricciardo. Pomimo dwóch miejsc na podium, Ferrari z pewnością wyjedzie z Hiszpanii nie do końca w dobrych humorach.
Przegrani: Mercedes GP
Najwięksi przegrani - tak można nazwać kierowców niemieckiej stajni, którzy już na początku wyeliminowali się z wyścigu. Kto winny? Nikt. Po długi rozmowach z Toto Wolffem i Niki Laudą nie chciał się przyznać. Zarówno Lewis Hamilton i Nico Rosberg przepraszali zespół za ten incydent. Sędziowie również uznali to za incydent wyścigowy.
Mercedes stracił sporo punktów. Jeszcze przed Hiszpanią przewaga wynosiła 81 oczek, a teraz Ferrari traci tylko 48. Szanse na piątą wygraną z rzędu na początku sezonu i zrównanie się z legendami stracił Rosberg, a Hamilton zaprzepaścił okazję na odniesienie pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Z kolei zespół przerwał passę 62 wyścigów w których zdobywał punkty.
Wygrani: Max Verstappen
Niesamowity 18-latek zaskoczył wszystkich, a pewnie nawet i siebie. Wygrał Grand Prix Hiszpanii, broniąc się jak doświadczony kierowca przed Kimi Raikkonenem. Oprócz tego pobił kilka rekordów, które z pewnością długo będą należały do niego. Mało prawdopodobne, aby znalazł się kierowca, który wygra jeszcze wyścig F1 mając na koncie mniej niż 18 lat, 7 miesięcy i 15 dni.
Kibice również docenili Verstappena w głosowaniu na "Kierowcę Dnia", gdzie zebrał najwięcej głosów.