Alfa Romeo prowadzi rozmowy. Chodzi o posezonowe testy F1

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Po ostatnim wyścigu F1 w Abu Zabi odbędą się posezonowe testy. Alfa Romeo chce, aby za jej kierownicą pojawił się wtedy Valtteri Bottas. Obecnie trwają rozmowy z Mercedesem ws. zwolnienia Fina z kontraktu.

Tradycyjnie po GP Abu Zabi odbędą się posezonowe testy Formuły 1. Tym razem jazdy na torze Yas Marina będą miały nieco mniejsze znaczenie, bo w roku 2022 czeka nas rewolucja w przepisach i w akcji zobaczymy zupełnie nowe bolidy. Jednak dla kierowców zmieniających ekipy to okazja do poznania kultury pracy w nowym otoczeniu, a także nowego ogumienia.

W gronie zmieniających zespoły jest Valtteri Bottas. Jak ujawnił "The Race", obecnie trwają rozmowy pomiędzy Alfą Romeo a Mercedesem. Ich celem jest uzyskanie zgody na udział Fina w posezonowych jazdach w Abu Zabi.

Jeśli Bottas otrzyma zgodę Mercedesa na udział w testach, to automatycznie nie zobaczymy w nich Roberta Kubicy. Regulamin F1 stanowi, że drugi dzień testowy musi trafić do "młodego kierowcy". Przepisy za takowego uznają zawodnika z maksymalnie dwoma występami w Formule 1.

W zeszłym roku Robert Kubica brał udział w posezonowych testach F1, dzieląc czas za kierownicą Alfy Romeo z Callumem Ilottem.

- Spotkaliśmy się kilkukrotnie z Valtterim i Mercedesem, rozmawialiśmy na temat testów. W roku 2022 czeka na nas zupełnie nowy bolid, ale chodzi o sprawdzenie pewnych systemów. Można też przetestować parę rzeczy w symulatorze, a potem na torze - zdradził "The Race" Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

- Ważne jest, aby mieć informację zwrotną na temat tego, co robimy. Trzeba dać też kierowcy okazję do pracy z zespołem. Tak, aby mógł poznać mechaników, inżynierów, zaczął z nimi budować relacje. Posezonowe testy to dobra okazja ku temu - dodał Vasseur.

Prywatnie Frederic Vasseur utrzymuje bardzo dobre relacje z Toto Wolffem. Dlatego też Francuz nie powinien mieć większych przeszkód z uzyskaniem zgody na jazdę fińskiego kierowcy w barwach Alfy Romeo.

W posezonowych testach F1 weźmie udział dziewięć ekip. Na torze zabraknie Williamsa, który ze względów finansowych nie zbudował bolidu dającego możliwość zamontowania w nim nowych, 18-calowych opon Pirelli.

Czytaj także:
Sensacja w kwalifikacjach do GP Meksyku
Robert Kubica uchylił rąbka tajemnicy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Komentarze (1)
avatar
emcanu
7.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Danny przechodząc z Renault do McLarena takiej zgody nie dostał.