Robert Kubica w GP Turcji. Nie uwierzysz, jakim samochodem jeździ

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica jest obecny na GP Turcji, gdzie w niedzielę odbędzie się kolejny wyścig F1. Lokalne media postanowiły sprawdzić, jakimi samochodami na tor Istanbul Park przyjechali kierowcy. W przypadku Kubicy jest spore zaskoczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Sytuacja z GP Holandii, kiedy to u Kimiego Raikkonena wykryto zakażenie koronawirusem, wpłynęła na postępowanie Alfy Romeo. Zespół z Hinwil chce mieć na każdym wyścigu Formuły 1 rezerwowego, aby dmuchać na zimne. W przypadku GP Turcji tę rolę w stajni z Hinwil pełni Robert Kubica. Drugi z rezerwowych, Callum Ilott, zajęty jest bowiem przygotowaniami do startów w amerykańskim IndyCar.

Tureccy dziennikarze "Motorsportu" postanowili sprawdzić, jakimi samochodami na Istanbul Park w piątkowy poranek przybędą poszczególni kierowcy F1. Reporterzy czatowali na parkingu obok toru, dzięki czemu wpadli na Kubicę.

36-latek w Turcji postawił na dość nieoczywisty wybór. Można go bowiem spotkać za kierownicą malutkiego Jeepa Renegade. To pojazd, którego ceny w Polsce zaczynają się od ledwie 79 200 zł. Krakowianin zachował przy tym poprawność korporacyjną. Jeep należy bowiem do giganta motoryzacyjnego Stellantis, w skład którego wchodzi m.in. Alfa Romeo.

Inni kierowcy postawili na zdecydowanie bogatsze samochody. Chociażby Lance Stroll i Sebastian Vettel dotarli na Istanbul Park za kierownicą sportowego Aston Martina, Kimi Raikkonen postawił na większego SUV-a - Jeepa Compass, a Fernando Alonso i Daniel Ricciardo postawili na luksusowe Volvo.

Czytaj także:
Kontrakt w Alfie Romeo niczym gra o tron. Kto wygra?
Koronawirus zaatakował padok F1

ZOBACZ WIDEO: Jasne deklaracje Daniela Obajtka. "To największa trampolina do budowy rozpoznawalności"

Źródło artykułu: