Nico Hulkenberg nie startuje regularnie w Formule 1 od końca 2019 roku, ale nie przeszkodziło mu to w trzech występach w minionym sezonie, gdy zastępował Sergio Pereza i Lance'a Strolla, gdy zmagali się oni z koronawirusem. 33-latek pokazał się z dobrej strony i tym samym upomniały się o niego ekipy F1.
W ostatnich dniach Toto Wolff zdradził, że niemal na pewno Hulkenberg będzie rezerwowym Mercedesa w roku 2021. Portal motorsport.com ustalił, że dla doświadczonego Niemca stajnia z Brackley nie będzie jedynym pracodawcą.
Hulkenberg ma łączyć obowiązki rezerwowego w Mercedesie z zobowiązaniami względem Aston Martina. Nie jest to zaskoczeniem, bo oba zespoły ściśle ze sobą współpracują. Ekipa z Silverstone kupuje nie tylko silniki niemieckiego producenta, ale szereg części.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki
33-latek ma być obecny na każdym wyścigu F1 w sezonie 2021 i pojawi się za kierownicą Mercedesa albo Aston Martina, gdyby zaszła taka potrzeba. Dodatkowo Niemcy mają szersze pole manewru, bo gdyby Hulkenberg był niedostępny, to mogą skorzystać z Nycka de Vriesa albo Stoffela Vandoorne'a.
De Vries i Vandoorne na co dzień są kierowcami Mercedesa w Formule E. Jako że wybrane weekendy wyścigowe FE kolidują z F1, to nie gwarantują oni obecności na każdym Grand Prix.
Czytaj także:
George Russell czeka na ruch Mercedesa
Wypadek, który wstrząsnął światem. Znana przyczyna