F1. Odwołanie kolejnych wyścigów kwestią czasu. Wszystko z powodu koronawirusa

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: start do wyścigu F1

Formuła 1 przełożyła już GP Australii i GP Chin. Kwestią czasu jest jednak odwołanie wyścigów w Monako, Azerbejdżanie i Kanadzie. Z powodu COVID-19 rozgrywanie zawodów na torach ulicznych nie ma ekonomicznego sensu.

W tym artykule dowiesz się o:

Formuła 1 rozpocznie sezon 2021 tydzień później niż planowano - 28 marca w Bahrajnie. To konsekwencja przełożenia GP Australii, które nie dojdzie do skutku w planowanym terminie ze względu na ograniczenia wprowadzone w związku z COVID-19. Przełożono również GP Chin, ale na tym nie koniec.

Jak wskazuje Formule1.nl, wkrótce należy się spodziewać oficjalnej decyzji o odwołaniu wyścigów F1 w Monako, Azerbejdżanie i Kanadzie. Powód jest prozaiczny - pieniądze. Każda z tych rund F1 odbywa się na torze ulicznym, którego budowa pochłania olbrzymie środki.

Aby inwestycja miała sens dla organizatorów wyścigów ulicznych, muszą oni czerpać zyski ze sprzedaży biletów. Tymczasem pandemia koronawirusa nie pozwoli na to, by wpuścić kibiców na trybuny w pierwszej części 2021 roku. Może się nawet okazać, że cała kampania prowadzona będzie przy pustych trybunach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają

Mimo trudności związanych z torami ulicznymi, Formuła 1 nie ma obaw, że trzeba będzie skrócić tegoroczny kalendarz. Dobrym przykładem jest włoska Imola, która bardzo szybko zajęła miejsce Chin w terminarzu sezonu 2021.

Szefowie F1 prowadzą rozmowy z zarządcami torów Istanbul Park (Turcja), Mugello (Włochy), Portimao (Portugalia) i Nurburgring (Niemcy). Zostali oni poinformowani o umieszczeniu na liście rezerwowej i w każdej chwili są gotowi do zorganizowania wyścigu F1 w sezonie 2021, tak jak to miało miejsce w roku ubiegłym.

W tym roku Formuła 1 planuje zorganizować aż 23 wyścigi. Ma to być najdłuższa kampania w historii królowej motorsportu.

Czytaj także:
Mercedes dalej negocjuje z Hamiltonem
Bottas nie będzie stosować gierek przeciwko Hamiltonowi

Źródło artykułu: