F1. Robert Kubica z siódmym czasem w porannej sesji testowej. Udany powrót Fernando Alonso

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica zajął siódme miejsce w porannej sesji testowej F1 w Abu Zabi. Udany powrót za kierownicę bolidu zanotował Fernando Alonso, który od początku dyktował tempo na torze Yas Marina. Ostatecznie najszybszy okazał się Stoffel Vandoorne.

Testy na torze Yas Marina w Abu Zabi rozpoczęły się o godz. 9 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce). Poranna sesja trwała cztery godziny - bardzo szybko na tor wyjechali m.in. Robert Kubica i Fernando Alonso. Chociaż w trakcie posezonowych jazd zabronione jest sprawdzanie nowych rzeczy, to Kubica ma pewną pracę do wykonania.

Chodzi o przejechanie jak największej liczby okrążeń, by zyskać kolejne informacje dotyczące bolidu C39, który posłuży za platformę do budowy jego następcy. To pozwoli też w lepszej korelacji danych z symulatorem, nad którym Kubica pracuje w fabryce w Hinwil. Wirtualna maszyna Alfy Romeo jest nową konstrukcją i wymaga dostrojenia, by oddawać realia prawdziwego toru.

Kubica z czasem 1:39.236 zajął siódme miejsce w porannej sesji testowej. Polak pokonał przy tym dystans 34 okrążeń i nie był najbardziej zapracowanym kierowcą na torze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni

Dla porównania, Alonso pokonał aż 54 okrążenia toru Yas Marina i bardzo szybko udowodnił, że traktuje testy jako formę przygotowań do sezonu 2021. 39-latek od początku sesji nadawał tempo i przez znaczną część poranka znajdował się na czele stawki F1 z wynikiem 1:37. 496.

Ostatecznie jego wynik poprawił Stoffel Vandoorne (1:37.206), co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że Belg dostał do dyspozycji najlepszy w stawce bolid Mercedesa. Jak na ironię, jeszcze w 2018 roku Vandoorne i Alonso tworzyli duet kierowców McLarena. Wtedy Hiszpan znokautował młodszego kolegę, wygrywając z nim pojedynki kwalifikacyjne 21:0.

Podczas porannej sesji nie zabrakło przygód. Zaskoczeniem może być to, że z toru wypadł bardzo doświadczony, 32-letni Sebastien Buemi, którego bolid zatrzymał się na barierach ochronnych. Niegroźne wypady poza tor zaliczyli też Guanyu Zhou i Yuki Tsunoda. Wtorkowe jazdy F1 to też szansa na zapoznanie się z bolidami królowej motorsportu dla takich kierowców jak Robert Shwartzman czy Callum Ilott.

Ilott, wicemistrz Formuły 2 minionego sezonu, otrzymał szansę testowania z Alfą Romeo. Młody Brytyjczyk osiągnął znacznie gorszy czas niż Kubica (1:39.696).

Testy F1 - Abu Zabi - poranna sesja - wyniki:

PozycjaKierowcaZespółCzas
1. Stoffel Vandoorne Mercedes 1:37.206
2. Fernando Alonso Renault 1:37.496
3. Nyck de Vries Mercedes 1:38.303
4. Juri Vips Red Bull Racing 1:38.401
5. Guanyu Zhou Renault 1:38.586
6. Sebastien Buemi Red Bull Racing 1:39.077
7. Robert Kubica Alfa Romeo 1:39.236
8. Robert Shwartzman Ferrari 1:39.271
9. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:39.328
10. Antonio Fuoco Ferrari 1:39.508
11. Callum Ilott Alfa Romeo 1:39.696
12. Marino Sato Alpha Tauri 1:39.970
13. Jack Aitken Williams 1:39.971
14. Mick Schumacher Haas 1:40.106
15. Roy Nissany Williams 1:40.400

Czytaj także:
Nie brakuje chętnych na stanowisko szefa Ferrari
Fernando Alonso bagatelizuje znaczenie testów F1

Źródło artykułu: