Alfa Romeo współpracuje z Sauberem od 2018 roku - najpierw jako sponsor tytularny, a następnie zespół z Hinwil przejął nazwę włoskiego producenta samochodów. Zespół Formuły 1 otrzymuje za to ok. 30 mln euro rocznie. Na dodatek może liczyć na silniki Ferrari w najnowszej specyfikacji oraz wsparcie inżynieryjne.
Nic nie dzieje się jednak bez powodu - Ferrari za sprawą współpracy z Sauberem ma prawo obsadzenia jednego fotela w stajni z Hinwil. Dzięki temu w sezonie 2018 w Alfie Romeo pojawił się Charles Leclerc, a następnie jego fotel przejął kolejny z podopiecznych firmy z Maranello - Antonio Giovinazzi.
Dalsza współpraca Włochów z Sauberem to zła wiadomość dla Roberta Kubicy, bo oznacza, że Ferrari nadal będzie mieć wpływ na skład Alfy Romeo w F1. Według nieoficjalnych informacji, firma naciska na kontynuowanie współpracy z Giovinazzim w sezonie 2021. Drugi fotel ma należeć do Kimiego Raikkonena.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk
Ferrari i Alfa Romeo mają tego samego właściciela - jest nim włosko-amerykańska grupa FCA (Fiat-Chrysler). Nowa umowa została podpisana na jeden sezon - do końca 2021 roku. W sezonie 2022 w F1 dojdzie do rewolucji technicznej i obie strony dają sobie w ten sposób szansę na przeanalizowanie swoich opcji. Na dodatek grupa FCA właśnie łączy się z francuskim PSA (Peugeot i Citroen), co może doprowadzić do likwidacji marki Alfa Romeo.
- Wyścigi i osiągi leżą w DNA Alfy Romeo. Ta marka praktycznie urodziła się na torze wyścigowym i obecnie rywalizujemy w najbardziej zaawansowanym technologicznie sporcie. Partnerstwo z Sauberem to dla nas szansa, bo korzystamy z eksluzywnego know-how - powiedział Mike Manley, dyrektor zarządzający grupy FCA.
Po tym jak Alfa Romeo została sponsorem tytularnym Saubera, zespół zyskał środki na wybudowanie nowego symulatora w fabryce w Hinwil. To nad jego rozwojem w ostatnich miesiącach pracuje Robert Kubica. Równocześnie szwajcarski zakład został wsparty przez inżynierów z Włoch, którzy dotąd pracowali nad samochodami drogowymi Alfy Romeo.
- Obie strony chciały przedłużenia współpracy. Sauber znalazł w Alfie Romeo zaangażowanego i zorientowanego na wyniki partnera, któremu był gotów powierzyć swoją markę. Jesteśmy zaszczyceni tym, że możemy nieść dalej dziedzictwo Alfy Romeo. Obie strony dążyły do tego, aby ta relacja przyniosła spore owoce w dłuższej perspektywie. W ostatnich trzech sezonach położyliśmy solidne fundamenty pod sukcesy. Zamierzamy z tego zacząć korzystać w roku 2021 i kolejnych - stwierdził Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo w F1 oraz dyrektor generalny Saubera.
Czytaj także:
Mercedes zacieśnia sojusz z Aston Martinem
Kalendarz F1 na sezon 2021 z aż 23 wyścigami