F1. Lando Norris przeprasza za "głupie i niepotrzebne słowa". Wcześniej uderzył w Hamiltona i Strolla

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris

Lando Norris po GP Portugalii skrytykował Lance'a Strolla za to, że nie wyciąga wniosków po kolejnych wypadkach. Zakwestionował też klasę i umiejętności Lewisa Hamiltona. We wtorek kierowca McLarena przeprosił za swoje wypowiedzi.

W Formule 1 trwa burza po wypowiedziach kierowców po GP Portugalii. Max Verstappen nazwał Lance'a Strolla "Mongołem", przez co Mongolia domaga się od Holendra przeprosin, a tamtejsi politycy są rozczarowani zachowaniem reprezentanta Red Bull Racing. Jednak nie tylko Verstappen udzielił barwnych wypowiedzi w Portimao.

Lando Norris w niedzielnym wyścigu F1 również miał przygodę z Lancem Strollem, po czym w telewizyjnym wywiadzie stwierdził, że Kanadyjczyk w ogóle nie wyciąga wniosków z błędów popełnianych na torze.

- On nie wyciągnął żadnych wniosków po piątku. Wygląda to tak, że on się niczego nie uczy. Ciągle zdarzają mu się takie akcje, więc muszę się od niego trzymać z dala - mówił Norris po GP Portugalii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

Później Norris został jeszcze poproszony o komentarz do 92. wygranej Lewisa Hamiltona w F1. Jego starszy rodak ustanowił bowiem rekord wszech czasów w królowej motorsportu.

- Cieszę się z jego powodu. Nic więcej. Dla mnie to nic nie znaczy. Hamilton jeździ bolidem, który w zasadzie powinien wygrywać każdy wyścig. Musi pokonać jednego, może dwóch kierowców. To wszystko. Szacunek dla Lewisa, ale on tylko wykonuje swoją pracę. Dla niego to jest jedno zwycięstwo z wielu - powiedział Norris w Sky Sports.

Fani Hamiltona zaatakowali Norrisa w social mediach, wobec czego ten we wtorek postanowił opublikować przeprosiny. "Przepraszam za to, co powiedziałem na temat Lance'a. Nie powinienem był używać takich słów w tamtej chwili. Jednak byłem zirytowany przebiegiem wyścigu. Jestem też winien przeprosiny Lewisowi. Byłem głupi i nieostrożny z moimi wypowiedziami. Nie okazałem właściwego szacunku niektórym osobom" - napisał Norris na Twitterze.

"Nie jestem tego typu osobą, dlatego czuję, że właściwe jest przeproszenie ich, ale też wszystkich, którzy usłyszeli albo przeczytali moje słowa. Przepraszam" - dodał kierowca McLarena.

Czytaj także:
Mercedes nie będzie się mścić na Williamsie
Max Verstappen wywołał skandal dyplomatyczny

Komentarze (3)
avatar
Semmao
27.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda niektórych mocno boli. Obecnie nie można mówić prawdy, tylko to co ludzie chcą słyszeć, byle nikogo nie urazić. PR = miliony $. 
avatar
Matt Anderson
27.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
prawdę powiedział ale uczy się że w tym obecnym swiecie nie można już prawdy mówić bo wszystko musi być politically correct... GJ LEFTISTS 
avatar
STGP
27.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No tak, w niedzielę po wyścigu powiedział prawdę, ale sobie uświadomił co powiedział albo koledzy od PR uświadomili mu co powiedział w związku z czym dzisiaj publicznie się zbłaźnił. Czytaj całość