F1. GP Austrii. Alfa Romeo ukarana. 5 tys. euro za niedokręcenie koła Kimiego Raikkonena

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: pit-stop Kimiego Raikkonena
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: pit-stop Kimiego Raikkonena

Kimi Raikkonen nie ukończył GP Austrii z winy mechaników, którzy źle dokręcili koło w jego samochodzie. Sędziowie ukarali za to Alfę Romeo. Konto szwajcarskiego zespołu zostanie uszczuplone o 5 tys. euro.

W tym artykule dowiesz się o:

Błąd mechaników Alfy Romeo  doprowadził do niebezpiecznej sytuacji na torze. Niedokręcone koło w bolidzie Kimiego Raikkonena wypadło bowiem po chwili od wyjazdu z alei serwisowej. Dla Fina skończyło się to rozbiciem modelu C39, a jadący tuż za nim Sebastian Vettel przeżył chwile grozy. Na szczęście, koło nie trafiło Niemca.

"Po zbadaniu zdjęć uszkodzonego koła i wału osi widać, że nakrętka przedniego koła została przekręcona podczas wymiany kół. Nie zostało to dostrzeżone przez osobę odpowiedzialną za pistolet dokręcający koła" - napisano w decyzji stewardów.

Sędziowie postanowili nałożyć dość niską karę na Alfę Romeo, bo ich zdaniem nie było celowości w zachowaniu mechaników. "Ani zespół, ani kierowca nie mogli być świadomi tego, że bolid opuszcza aleję serwisową z niedokręconym kołem, dlatego nie zatrzymali go na czas" - dodano.

Sam Raikkonen po wyścigu o GP Austrii nie ukrywał swojej frustracji. - Mieliśmy dobrą prędkość, ale mieliśmy pecha z pierwszym samochodem bezpieczeństwa, bo zmieniłem opony tuż przed neutralizacją i na tym straciłem. Mimo to, znajdowaliśmy się w dobrej sytuacji, ale z jakiegoś powodu straciłem koło. Nie mam pojęcia dlaczego, ale to wielka szkoda. Na pewno mogliśmy zdobyć kilka punktów - powiedział Raikkonen w rozmowie ze Sky Sports.

Choć mistrz świata z sezonu 2007 nie zdobył punktów, to za to dwa "oczka" pojawiły się na koncie Antonio Giovinazziego. Drugi z kierowców Alfy Romeo dojechał do mety jako dziewiąty.

Czytaj także:
Albon ma pretensje do Hamiltona po GP Austrii
Bottas najlepszy w GP Austrii. Szalony wyścig

ZOBACZ WIDEO Turowski o tym, dlaczego nie jeździ jak Kubera: za dużo zmian klubów, ciężko to poukładać w głowie

Komentarze (3)
avatar
Y3322
6.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nakrętka przekręcona ?!!! To z czego mają te nakrętki - z plastiku ? Przecież to musi być element ekstremalnie odporny bo tu liczą się setne części sekundy i nic nie może doprowadzić do prze Czytaj całość
avatar
akuku
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
spoko Kubica dorzuci,a tak w ogóle to biedny ten Latifi ,też dostał gorszy łatany tasmą bolid a wywalił 70 baniek a oni znowu nie mają części na dwa bolidy