F1: Kimi Raikkonen zgubił formę na dobre. "Równie dobrze mógłbym być ostatni"

Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen

Kimi Raikkonen w GP USA po raz kolejny w tym sezonie F1 nie zdobył punktów. Po raz ostatni Fin znalazł się w czołowej dziesiątce w sierpniu na Węgrzech. - Równie dobrze mógłbym być w Austin ostatni - powiedział Raikkonen o swoim występie.

W tym artykule dowiesz się o:

Zapaść Kimiego Raikkonena i Alfy Romeo w F1 trwa w najlepsze. 40-latek po raz ostatni punktował w GP Węgier na początku sierpnia. Wprawdzie w ostatni weekend F1 w Austin momentami pojawiał się w okolicach punktowanej dziesiątki, ale znów opuścił tor z niczym.

- Na pewno było lepiej niż w ostatnich wyścigach, ale gdy dojeżdżasz do mety na jedenastym miejscu, to nic nie dostajesz. Dlatego równie dobrze mógłbym być ostatni. Nie robi mi to różnicy - powiedział Raikkonen, którego cytuje "Motorsport".

Czytaj także: Decyzja Kubicy ws. przyszłości najwcześniej w grudniu

Pod tym względem podejście byłego mistrza świata F1 przypomina to, które stosuje Robert Kubica. Polak kilkukrotnie w tym roku zwracał uwagę na to, że nie jest zainteresowany chociażby walką o przedostatnie miejsce. Raikkonen również nie zamierza być zadowolony z występu, skoro przełożył się on na zerową zdobycz punktową.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

- Jestem rozczarowany. Były pozytywy, ale efekt końcowy jest taki sam jak ostatnio. Miałem dobre pierwsze okrążenie, ale nie byłem w stanie utrzymać pozycji. Wyprzedziłem Magnussena, ale ogólnie brakowało nam prędkości. W efekcie zużywamy opony mocniej niż inni. To nam nie pomaga - zauważył Raikkonen.

Nagły kryzys formy Raikkonena i Alfy Romeo jest zastanawiający, bo na początku roku zespół z Hinwil potrafił regularnie punktować w F1. Świadczy o tym dorobek punktowy Fina, na koncie którego w tej chwili znajduje się 31 "oczek".

Czytaj także: Hamilton nie myśli o rekordzie Schumachera

Może się okazać, że Raikkonen w tym roku nie zdobędzie już punktów w F1, czym przedłuży swoją czarną serię. Stajnia z Hinwil już kilka tygodni temu poinformowała, że zaprzestała rozwijać obecny samochód. Dlatego trudno będzie jej dogonić konkurencję ze środka stawki.

Komentarze (2)
indominus
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kimi przesadza, chociaż można zrozumieć mistrza świata. Nie przywykł do jeżdżenia w ogonie. Ale ostatni w tym sezonie jest wciąż jeden i ten sam, ostatnie miejsce jest już zaklepane i Robert Ku Czytaj całość
avatar
yes
5.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tym "ostatnim", to przesada. Nie byłoby to łatwe do zaistnienia...