Sabine Kehm przez wiele lat towarzyszyła Michaelowi Schumacherowi i widziała na własne oczy kolejne wygrane Niemca w F1. Od pewnego czasu Kehm opiekuje się rozwojem kariery jego syna. To o tyle ważne, że 50-latek ze względu na swój stan zdrowia nie może wspierać Micka i pojawiać się na wyścigach.
- Jestem pewna, że Mick w końcu wyląduje w Formule 1. Wcześniej czy później do tego dojdzie, ale mam nadzieję, że jednak to kwestia niedalekiej przyszłości - powiedziała Kehm w "Die Welt".
Czytaj także: Kubica i symulator F1. Tajniki pracy w tym miejscu
W tym roku Mick Schumacher rywalizuje w Formule 2. Jest też członkiem akademii talentów Ferrari. Jego wyniki w F2 pozostawiają sporo do życzenia, ale Kehm zwraca uwagę na to, że jest to debiutancki sezon młodego kierowcy w tej kategorii wyścigowej.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Niezwykły wyczyn wioślarki. Joanna Dorociak najlepsza w maratonie
- On zmierza w kierunku F1 i jestem przekonana, że poradzi sobie bardzo dobrze w tej serii. Już teraz wykonuje dobrą pracę. Mogę stwierdzić, że Mick jest w stanie zrealizować swoje marzenie. Stać go na to, by być w przyszłości mistrzem świata F1 - dodała.
Niemka nie zgadza się też z krytycznymi opiniami na temat tegorocznych występów Micka. - Jest na 12. miejscu w mistrzostwach F2. To prawda. Jednak to bardzo pechowy sezon dla niego. Miał mnóstwo pechowych sytuacji, ale z nich może też sporo wyciągnąć i wiele się nauczyć. On jest bardzo dobry, jeśli chodzi o analizę takich rzeczy. Następnie wprowadza korekty w swoim postępowaniu. Dlatego wierzę, że może być mistrzem świata F1. Właśnie nad tym pracuje - podsumowała.
Czytaj także: Afera szpiegowska w F1. Problemy Renault
Schumacher w tym roku miał okazję dwukrotnie testować samochody F1 - taką możliwość zorganizowały mu Ferrari i Alfa Romeo. Przynależność do akademii talentów włoskiego producenta sprawia, że Niemiec może być niemal pewny kolejnych jazd testowych w F1.