Toro Rosso funkcjonuje w F1 od roku 2006, kiedy to Red Bull Racing nabył upadające Minardi i uczynił z włoskiej stajni swój zespół młodzieżowy, w którym może szkolić kierowców wchodzących do Formuły 1. Jednak od przyszłego sezonu kibice już nie zobaczą "czerwonych byków" w F1, bo w języku włoskim właśnie to oznacza "toro rosso".
Red Bull postanowił poprzez F1 promować swoją markę odzieżową - Alpha Tauri. Głosowanie ws. zmiany nazwy zespołu z Faenzy odbyło się przed paroma dniami i według informacji "Motorsportu" cała stawka F1 wyraziła na to zgodę.
Czytaj także: Robert Kubica o krok od tragedii
Firma Alpha Tauri została założona w roku 2017.
W F1 jednak rzadko dochodzi do sytuacji, kiedy to całkowicie zmieniane są nazwy ekip. Nawet jeśli mowa o partnerstwie tytularnym, to marka sponsora zwykle jest dopisywana do nazwy zespołu. Przykładem może być Williams, który w tym roku funkcjonuje jako ROKiT Williams Racing.
Czytaj także: Williams sabotuje sam siebie
Całkowicie nazwę przed obecnym sezonem F1 zmienił Sauber, ponieważ Alfa Romeo zainwestowała tak duże pieniądze w rozwój fabryki z Hinwil, że szwajcarska ekipa w ten sposób postanowiła oddać szacunek Włochom.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak