Kontrakt Nico Hulkenberga z zespołem Renault wygasa pod koniec sezonu 2019. Niemiec wciąż nie jest w stanie potwierdzić wynikami swojego potencjału. Nie brakuje głosów, iż jego miejsce we francuskiej ekipie zajmie Esteban Ocon.
Hulkenberg jest jednak pewny swego. - Nie mam wątpliwości, co do swojej przyszłości w Formule 1. Nie jestem jeszcze gotowy na myślenie o Formule E. To nie dla mnie. Lubię to, co robię. Oczywiście wszystko zależy od możliwości, jakie będą w danym momencie, ale skupiam się tylko i wyłącznie na królowej motorsportu - powiedział kierowca, którego cytuje grandpx.news.
Czytaj także: dyskusja na temat nowego szefa Formuły 1
Niemiec był mocno łączony z serią elektryczną, gdzie miałby się ścigać w barwach Porsche. Wynikało to z faktu, że właśnie razem z tym zespołem wygrał przed kilkoma laty wyścig 24h Le Mans. Ekipa zamknęła jednak skład na przyszły sezon i nie ma w niej miejsca dla 32-latka.
Co ciekawe, sam Hulkenberg twierdzi, że nie prowadził żadnych rozmów z Porsche. - Zawsze są plotki. Taki jest sport na najwyższym poziomie - wyjaśnił kierowca ekipy z Enstone.
Czytaj także: Renault dołuje swoich kierowców
Jeśli Renault zdecydowałoby się na na zakontraktowanie Estebana Ocona, Nico Hulkenberg musiałby szukać szczęścia w innym teamie. Najbliższe prawdy wydają się być spekulacje łączące Niemca z ekipą Haasa, w której miejsce może stracić Romain Grosjean.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze