Max Verstappen wygrał dwa z czterech ostatnich wyścigów F1. Holender może jednak tylko pomarzyć o walce o tytuł, bo królowa motorsportu jest zdominowana przez Mercedesa. Niemiecki zespół triumfował w 10 z 12 tegorocznych Grand Prix. Aż osiem zwycięstw przypadło Lewisowi Hamiltonowi.
Zdaniem niektórych ekspertów, pod względem umiejętności Verstappen już przegonił Hamiltona, a lepsze wyniki Brytyjczyka to tylko zasługa bardziej konkurencyjnego sprzętu. Teorie są o tyle ciekawe, że Mercedes miał w ostatnich miesiącach rozmawiać z Verstappenem i namawiać na transfer w niedalekiej przyszłości.
Czytaj także: Gasly zaczyna być problemem Red Bulla
- Szczerze mówiąc, nie miałbym żadnego problemu z tym, by stworzyć duet Hamilton-Verstappen. W tej chwili w Mercedesie pracuję razem z Bottasem i nie wiem jak zmieniłoby to dynamikę zespołu - powiedział "Motorsportowi" aktualny mistrz świata F1.
ZOBACZ WIDEO Niezwykle skromny człowiek. Wojciech Nowicki: Sodówka nie uderzyła mi do głowy [cała rozmowa]
- Widzę plusy i minusy. Czytałem te różne historie, jak to mamy dwa różne samochody i że dlatego jestem w stanie wygrywać z Verstappenem. Gdyby był moim zespołowym kolegą, miałbym szansę na pokazanie, że tak nie jest - dodał Hamilton.
Sam Verstappen odrzucił sugestie jakoby był lepszym kierowcą niż Hamilton. - Nie powiedziałem czegoś takiego i nie obchodzi mnie, co twierdzi ktoś w mediach. Najważniejsze są moje występy na torze - stwierdził kierowca Red Bull Racing.
Verstappen w tej chwili zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców F1. Ma na swoim koncie 181 punktów, podczas gdy drugi w tabeli Valtteri Bottas zgromadził ich 188. Lewis Hamilton jest daleko przed tą dwójką. Brytyjczyk przewodzi mistrzostwom z 250 "oczkami".
Czytaj także: Mercedes zadba o przyszłość Bottasa
Wiele wskazuje jednak na to, że Hamilton nie doczeka się wspólnej jazdy z Verstappenem w barwach Mercedesa. W ubiegłą niedzielę wygasła klauzula w kontrakcie Holendra, która pozwalała mu na wcześniejsze odejście z Red Bull Racing (czytaj więcej o tym TUTAJ). Z kolei do startów w Mercedesie ma być szykowany Esteban Ocon, który po sezonie 2019 miałby zająć miejsce Valtteriego Bottasa (czytaj więcej o tym TUTAJ).