Do tej pory serwis planetf1.com był bezwzględny dla Roberta Kubicy, który za kolejne występy w F1 otrzymywał od brytyjskich dziennikarzy bardzo słabe noty. Po Grand Prix Niemiec po raz pierwszy Polak otrzymał wyższą ocenę niż George Russell. 34-latek został sklasyfikowany w niedzielnym wyścigu na 10. miejscu.
Przy nazwisku Kubicy pojawiła się nota 8 (w skali 1-10). "Nie było zbyt wielu kluczowych momentów w tym sezonie dla Kubicy, ale to jeden z nich. Odkładając na bok to wszystko, co jest nie tak z samochodem Williamsa, trzeba oddać zasługi chłopcom za ich determinację i zdolność do ukończenia każdego wyścigu" - napisali brytyjscy dziennikarze.
Czytaj także: Kierowcy Haasa znów się zderzyli
Serwis przypomniał też, że Kubica musiał czekać ponad osiem lat, by ponownie zapunktować w F1. "W Niemczech zaprocentowało doświadczenie Kubicy i po karze dla kierowców Alfy Romeo był on w stanie zdobyć pierwszy punkt po powrocie do F1, pierwszy od Grand Prix Abu Zabi w roku 2010" - dodano.
Nieco słabszą notę otrzymał Russell. Występ 21-latka oceniono na 7. Drugi z kierowców Williamsa dojechał do mety tuż za Kubicą. "Kubica przejął inicjatywę dzięki temu, że zjechał po nowe opony okrążenie wcześniej. To była jedna z nielicznych sytuacji w tym roku, gdy Russell został pokonany przez kolegę z Polski. Jednak nadal to był dobry występ jak na debiutanta" - czytamy na planetf1.com.
Czytaj także: Punkt Kubicy przekłada się na pieniądze
Warto zwrócić uwagę, że Kubica otrzymał jedną z wyższych not w całej stawce. Lepiej ocenieni zostali tylko Max Verstappen (9), Sebastian Vettel (10) oraz Alexander Albon (9).
ZOBACZ WIDEO: Piotr Jagiełło o meczu boksu olimpijskiego Polska - Bułgaria. "Zdziwiłbym się, gdybyśmy nie mieli swojej reprezentacji w Tokio"
Tak serio to bardzo miło zobaczyć Kubicę w punktach.Miał nie wsiąść nigdy do bolidu.Wsia Czytaj całość