Helmut Marko miał do tej pory same dobre wspomnienia związane z Sebastianem Vettelem. Tym razem jednak Austriak nie krył swojej irytacji jazdą Niemca. Nierozważne zachowanie kierowcy Ferrari odebrało Red Bullowi niemal pewne podium.
Przez cały wyścig zawodnicy ekipy z Maranello oraz podopieczni Marko toczyli świetne pojedynki. Podczas jednego z nich, Sebastian Vettel wpadł w Maxa Verstappena. Obaj kierowcy wypadli poza tor.
- Wygląda na to, że mocno się przeliczył. Zahamował zbyt późno i odebrał nam cenne punkty. Byliśmy szybsi od Ferrari w wyścigu, to oczywiste - powiedział Helmut Marko w niemieckiej prasie.
Czytaj także: Vettel przeprosił Verstappena
- Mercedes był poza zasięgiem, choć tak naprawdę nie mieliśmy jednego czystego okrążenia, żeby to sprawdzić. Myślę, że Hamilton był nie do złapania, ale druga pozycja nie była nierealna. Szkoda, że tak wyszło - wyjaśnił Austriak.
Czytaj także: Fatalny błąd Vettela
Na problemach Versteppen skorzystał jego partner, Pierre Gasly, który zameldował się na mecie na czwartej pozycji. Francuz wyraźnie odbudowuje się po kiepskim początku sezonu i fali krytyki.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Polski: Habaj najlepszy w RSMP. Marczyk nadal liderem mistrzostw