Siergiej Sirotkin nie jest już związany z Williamsem, a ostatnimi czasy coraz częściej zabiera głos na temat obecnej sytuacji zespołu z Grove. Rosjanin w rozmowie z Aleksiejem Popowem z "Match TV" przyznał, że Brytyjczycy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że sezon 2019 w Formule 1 będzie dla nich pełen problemów.
- Nie chcę mówić za dużo, ale w połowie ubiegłego sezonu stało się jasne, że nasze problemy są bardzo poważne i głęboko umiejscowione - powiedział Sirotkin.
Czytaj także: Pozytywne sygnały docierają z Williamsa
Mimo tej świadomości, Sirotkin do końca walczył o pozostanie w szeregach Williamsa na kolejny sezon. Gdy zespół z Grove ostatecznie postawił na Roberta Kubicę, otoczenie kierowcy z Moskwy i sponsorująca go firma SMP zaczęły wypuszczać informacje, jakoby dalsze wykładanie pieniędzy na zespół nie ma sensu w obliczu fatalnych wyników w F1.
- Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że jedna czy dwie aktualizacje samochodu nie rozwiążą naszych problemów. Williams potrzebował kompletnej zmiany struktury i filozofii, musiał postawić na kompletnie inne rozwiązania przy budowie samochodu - dodał Sirotkin.
Czytaj także: Kubica i Russell nie toczą wewnętrznej wojny
Słowa Sirotkina zdają się zgadzać z tym, co mówił ostatnio Dave Robson. Starszy inżynier wyścigowy Williamsa potwierdził, że zespół dokonał zmiany koncepcji przy budowie tegorocznego samochodu. Kolejne wyścigi, w których Brytyjczycy planują wprowadzić kolejne poprawki do modelu FW42, mają pokazać czy zespół obrał właściwą drogę (czytaj więcej o tym TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!