F1: Andrzej Borowczyk wraca do komentowania F1. Fani Roberta Kubicy będą zachwyceni

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Ta wiadomość ucieszy wielu kibiców Roberta Kubicy. Andrzej Borowczyk wraca do komentowania wyścigów Formuły 1. Od Grand Prix Hiszpanii znany dziennikarz będzie współpracować z Eleven Sports.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla wielu kibiców Formuły 1 w Polsce Andrzej Borowczyk jest największym specjalistą od królowej motorsportu. To właśnie on wspólnie z Mikołajem Sokołem komentował pierwsze wyścigi F1 z udziałem Roberta Kubicy. Wspomniany duet był nawet nominowany do "Telekamer" w roku 2008.

Teraz kibice ponownie usłyszą Borowczyka i Sokoła w trakcie transmisji, bo od Grand Prix Hiszpanii doświadczony dziennikarz będzie współpracował z Eleven Sports. Poinformował o tym na Twitterze Patryk Mirosławski.

Czytaj także: Iskrzy pomiędzy Renault a Red Bullem 

"Tu powinien wjechać żółty pasek. Udało nam się porozumieć z Andrzejem Borowczykiem, który od GP Hiszpanii rozpocznie współpracę z ekipą #ElevenF1. Najbliższy weekend F1 skomentuje legendarny duet Borowczyk & Sokół" - przekazał Mirosławski.

Borowczyk od wielu lat jest związany z kanałami sportowymi Polsatu. W tym roku komentował w tej stacji skróty wyścigów F1. Należy bowiem pamiętać, że stacja Zygmunta Solorza posiada 50 proc. plus jedną akcję w Eleven Sports Network.

Powrót Borowczyka do komentowania F1 ucieszy z pewnością wielu fanów królowej motorsportu w Polsce. Gdy stało się jasne, że Kubica podpisał kontrakt z Williamsem i będzie regularnie startować w królowej motorsportu, kibice w mediach społecznościowych w wielu sytuacjach zwracali uwagę na to, że do pełni szczęścia brakuje im komentarza Borowczyka.

Czytaj także: Verstappen może odejść przedwcześnie z Red Bulla  Z Eleven Sports pożegnał się za to dziennikarz Michał Gąsiorowski, który był gospodarzem studia przy okazji weekendów wyścigowych F1.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Źródło artykułu: