Ultimatum dla Bottasa. Musi jeździć na poziomie Hamiltona, by nie stracić miejsca

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas (po prawej)
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas (po prawej)

Czarne chmury zbierają się nad Valtterim Bottasem w Mercedesie. Toto Wolff zapowiedział, że Fin musi w sezonie 2019 jeździć na poziomie Lewisa Hamiltona, jeśli chce zachować miejsce w zespole.

W tym artykule dowiesz się o:

Zeszły rok pokazał spore dysproporcje w wynikach kierowców Mercedesa. O ile Lewis Hamilton był w życiowej formie, wygrał jedenaście wyścigów i po raz piąty w karierze został mistrzem świata, o tyle Valtteri Bottas ani razu nie cieszył się ze zwycięstwa i sam przyznał, że był to jego najgorszy rok od momentu debiutu w Formule 1.

Na korzyść Bottasa nie działa też fakt, że jego kontrakt z ekipą z Brackley ważny jest jedynie na rok 2019. Jego miejsce w zespole mógłby zająć Esteban Ocon, który przez najbliższe dwanaście miesięcy będzie kierowcą rezerwowym w Mercedesie.

- Valtteri dokładnie wie, co musi zrobić w przyszłym roku. Musi pozbyć się pecha i zacząć notować wyniki na poziomie Lewisa Hamiltona. Tego potrzebuje, aby dostać kontrakt na rok 2020. Ma tego świadomość - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Austriak ma świadomość, że Fin nie jest w łatwej sytuacji, bo ostatnimi czasy Hamilton podniósł poprzeczkę rywalom. Wolff oczekuje, że Bottas odpowie zespołowemu koledze tym samym. - Poprawa umiejętności Lewisa oznacza, że Valtteri też musi zanotować progres. Widziałem w zeszłym roku, że staje się coraz lepszy, ale po prostu przyszło mu walczyć z pięciokrotnym mistrzem świata - dodał.

Szef Mercedesa nie traci jednak wiary w Bottasa. - Widzieliśmy ostatnio Lewisa w najlepszym wydaniu. Pokonanie takiego mistrza nie będzie łatwe dla Valtteriego. On to wie, ale też może wygrać w tej batalii. Udowodnił to w tym roku kilkukrotnie. Tyle że zdarzały się sytuacje, gdy miał pecha albo nie mógł wygrać wyścigu. Jeśli Valtteri zamieni to wszystko w pozytywną energię, to może nawet zostać mistrzem świata - podsumował Wolff.

ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski: Powrót Kubicy to w pewnym sensie medyczny cud

Źródło artykułu: