Formuła 1 myśli nad nowym systemem kar. Kibice mają prawo głosu

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: walka Lewisa Hamiltona z Kimim Raikkonenem (po prawej)
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: walka Lewisa Hamiltona z Kimim Raikkonenem (po prawej)

Formuła 1 zastanawia się nad zmianami w regulaminie kwalifikacji i sposobie karania kierowców. Decydujący głos w tej sprawie mogą mieć kibice. Właściciel F1 utworzył bowiem ankietę, w której fani mogę ocenić szereg propozycji.

W tym artykule dowiesz się o:

Od dawna Formuła 1 ma problemy z karami za wymianę podzespołów. Królowa motorsportu nie może zrezygnować z sankcjonowaniem kierowców, u których założone zostaną nowe części, bo w obecnych realiach liczą się nie tylko osiągi silnika, ale też jego żywotność.

W minionych sezonach wielokrotnie dochodziło jednak do chorych sytuacji, gdy w samochodzie kierowcy doszło do tylu napraw i wymian części, że był on cofany o kilkadziesiąt pozycji na starcie. W praktyce, oznaczało to ostatnie pole startowe. W tym roku kilkukrotnie kierowcy nie wyjeżdżali też na tor w kwalifikacjach, bo wiedzieli, że po ich zakończeniu i tak czeka ich kara.

Liberty Media jest świadome problemu i postanowiło oddać głos kibicom. - Badanie przeprowadzone przez F1 wykazało, że fani są niezadowoleni z obecnego systemu kar. Dlatego chcielibyśmy zrozumieć pogląd kibiców na inne opcje - ogłosiła firma.

Właściciel F1 utworzył sondę w swoim serwisie dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników. Opcji do wyboru jest kilka, m. in. ograniczenie ukaranemu kierowcy czasu treningowego, zabranie jednego z przysługujących kompletów opon czy też wcześniejsze skończenie kwalifikacji. Kary mogłyby przechodzić na kolejne Grand Prix, gdyby do jej nałożenia doszło już po odbyciu treningów.

ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski: Powrót Kubicy to w pewnym sensie medyczny cud

Kolejne możliwości to dołożenie dodatkowego balastu ukaranemu kierowcy, zmniejszenie mocy silnika poprzez zmniejszony przepływ paliwa lub brak możliwości skorzystania z systemu DRS. Inne opcje, które brane są pod uwagę, to ograniczenie czasu testowego w tunelu aerodynamicznym lub odbycie kary stop&go w trakcie wyścigu.

Ostatecznością byłoby odbieranie punktów kierowcy lub zespołowi, choć to rozwiązanie, które wydaje się mieć najmniejsze szanse powodzenia. Liberty Media podkreśliło bowiem w sondzie, że w F1 nie praktykuje się pozbawiania punktów za różnego rodzaju przewinienia.

Komentarze (5)
avatar
Daryl Dixon
28.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
"....był on cofany o kilkadziesiąt pozycji na starcie"
KILKADZIESIĄT?!?!?!?!
To co? Wylądował na 30-40 pozycji????
Zanim jakiś amator zacznie pisać teksty na portal ogólnopolski powinien przejś
Czytaj całość