Tatiana Calderon testowała bolid F1. Sauber jest pod wrażeniem

Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Na zdjęciu: Tatiana Calderon
Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Na zdjęciu: Tatiana Calderon

Tatiana Calderon w sezonie 2018 została ogłoszona kierowcą testowym Alfa Romeo Sauber F1. Kolumbijka ma za sobą pierwszy prawdziwy test na torze Fiorano. Kierownictwo Saubera jest pod wrażeniem jej jazdy.

[tag=61773]

Tatiana Calderon[/tag] to kolumbijska zawodniczka rodem z Bogoty. Przez trzy lata rywalizowała w europejskiej Formule 3, skąd w 2016 roku przeniosła się do teamu Arden w serii GP3.
 
Calderon od 9. roku życia ściga się na czterech kołach. Swoją karierę rozpoczęła od gokartów. W 2012 roku przeprowadziła się do Madrytu, by móc rywalizować w europejskiej F3. 
 
Przygoda Calderon z F1 zaczęła się w 2017 roku, kiedy to została kierowcą rozwojowym Saubera. Z tego też powodu brała udział w rozwoju projektu poprzez próby na symulatorze. Kolejny rok przyniósł jej awans na kierowcę testowego.
 
Kolumbijka po raz pierwszy wsiadła do bolidu F1 30 października 2018 roku, kiedy to za sterami samochodu Sauber C37 brała udział w dniu filmowym zespołu na torze Autodromo Hermanos Rodriguez.

ZOBACZ WIDEO: Hołowczyc o Orlenie wspierającym Kubicę: To dobrze wydane pieniądze. Znak na bolidzie to coś dużego

Pierwszy prawdziwy test to jednak jazdy na torze Fiorano. Calderon otrzymała bolid C32, maszynę F1 z 2013 roku. - Ma za sobą dwa udane testy. Poprzedni event w Meksyku to była bardziej zabawa niż poważna sprawa, ale druga okazja do jazdy samochodem Formuły 1 to był już prawdziwy dzień testowy - powiedział szef zespołu Sauber, Frederic Vasseur.
 
Vasseur chwali swoją zawodniczkę. - Pojechała dobrze. Poradziła sobie z jazdą od strony fizycznej. Prawdopodobnie byłoby jej ciężej w F2, gdzie bolidy nie posiadają wspomagania kierownicy, ale tak czy inaczej dała sobie świetnie radę. Jest bardzo spokojna, robi postępy krok po kroku. Zaskoczyła wszystkich, w tym inżynierów z 25-letnim doświadczeniem w F1 - powiedział szef Saubera.

Komentarze (0)