Calderon nie myśli o walce wyłącznie z kobietami. "Chcę się mierzyć z najlepszymi"

Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Na zdjęciu: Tatiana Calderon
Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber / Na zdjęciu: Tatiana Calderon

W tym tygodniu Tatiana Calderon przetestowała Saubera. Tym samym kobieta zasiadła za kierownicą samochodu F1 po trzech latach przerwy. Kolumbijka nie jest jednak zainteresowana nowo utworzoną W Series, w której rywalizować mają wyłącznie panie.

Tatiana Calderon marzy o regularnych startach w Formule 1. Póki co, Kolumbijka pełni rolę kierowcy rezerwowego w Sauberze i z tej okazji w tym tygodniu wzięła udział w dniu filmowym szwajcarskiej ekipy na torze w Mexico City. 25-latka przejechała dystans stu kilometrów, bo na tyle zezwalają przepisy.

To ważne wydarzenie w świecie F1, bo po ponad trzech latach przerwy ponownie zobaczyliśmy kobietę za kierownicą F1. Wcześniej maszynę z królowej motorsportu testowała Susie Wolff.

- Oczywiście, że jestem podekscytowana. To dla mnie duży krok. Od dawna nad tym pracowałam - powiedziała Calderon.

Z myślą o paniach utworzono niedawno W Series. To nowa kategoria wyścigowa, w której rywalizować mają wyłącznie panie. Wspierają ją m.in. David Coulthard oraz Adrian Newey. Calderon nie jest jednak zainteresowana startami w tym gronie.

- Kobiety mają o 30 proc. mniej mięśni. To kwestia natury. Dlatego muszę mocniej pracować, zwłaszcza nad mięśniami szyi. Udało mi się je znacząco wzmocnić w ostatnim okresie. Dobrze, że powstało W Series, bo niektóre dziewczyny dostaną szansę. Jednak dla mnie byłby to krok wstecz. W tej serii korzystają z samochodów F3, a ja myślę o awansie do F2. Zawsze chcę mierzyć się z najlepszymi - podsumowała Calderon.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Skorupski skapitulował dwa razy. Bologna straciła punkty w końcówce [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)