21-latek jest kierowcą Racing Point Force India, które na początku sierpnia zostało przejęte przez miliardera Lawrence'a Strolla, ojca jeżdżącego w Williamsie Lance'a Strolla. Ocon najprawdopodobniej straci miejsce w zespole właśnie na rzecz Strolla, a dostępne miejsca w pozostałych ekipach są coraz mniej realną opcją.
- Nadzieja jeszcze jest, ale coraz mniejsza. Jestem rozczarowany, ponieważ to nie wyniki odgrywają rolę. Przyjazd tutaj (na GP Singapuru) nie wiedząc, co będę robił w następnym sezonie nie jest łatwy do przełknięcia - mówi Ocon.
Jedyną szansą na pozostanie w F1 wydaje się Williams, korzystający z silników Mercedesa, ale brytyjski team po odejściu Strolla będzie potrzebował kierowcy, który wspomoże budżet zespołu.
- Prowadzone są rozmowy, prawdopodobnie również z nimi, ale szanse i tutaj są coraz mniejsze - przyznaje Francuz, który wydaje się już pogodzony z faktem, że zabraknie go w F1 w sezonie 2019. - Jeśli tak się stanie będę mocno walczył, aby jak najszybciej tu powrócić.
ZOBACZ WIDEO: WP Express: Tenis dla najmłodszych