Lewis Hamilton wskazał problem Mercedesa w Kanadzie. "Chętnie zmienilibyśmy wybór opon"

Materiały prasowe / Mercedes / Lewis Hamilton na torze
Materiały prasowe / Mercedes / Lewis Hamilton na torze

Obrońca tytułu mistrza świata, Lewis Hamilton powiedział, że Mercedes mógł zabrać do Montrealu znacznie więcej kompletów opon hiper miękkich. W piątek zawodnicy mistrzowskiej stajni w ogóle nie testowali nowej mieszanki.

Mercedes zdecydował się na najskromniejszy wybór najszybszych opon hiper miękkich na weekend w Kanadzie. Kierowcy niemieckiej stajni dysponują aż trzema kompletami mniej wspomnianego ogumienia, od konkurencyjnych duetów Ferrari i Red Bulla.

Mistrzowie świata podjęli taką decyzję po przedsezonowych testach, gdzie pomijając szybkość jaką daję nowa opona, zauważyli jej wysoką degradację. Po debiucie hiper miękkiej mieszanki w Monako, w Mercedesie pojawiły się wątpliwości czy była to słuszna decyzja. Tej nie szło jednak zmienić, bo Pirelli musi otrzymać alokację opon dla każdego kierowcy na 14 tygodni przed wyścigiem poza Europą.

Lewis Hamilton w piątkowych treningach używał więc podobnie jak Valtteri Bottas opony super i ultra miękkiej, żałując mocno, że nie może tak jak jego najwięksi konkurenci sprawdzić opony, która będzie decydować podczas kwalifikacji. Brytyjczyk założy komplet hiper miękkich opon Pirelli dopiero w ostatniej sobotniej sesji.

- Zaplanowaliśmy inną strategię niż nasi rywale, a wybór opon musiał zostać zgłoszony dosyć wcześnie. Ostatecznie nie mamy w Kanadzie zbyt wielu hiper miękkich (opon) - powiedział czwarty w drugim treningu Hamilton.

- Podglądaliśmy rywali i było widać, że opony w jednych samochodach zużywały się bardzo szybko, a w innych wolniej. Szkoda, że sami nie mogliśmy tego sprawdzić. W trzeciej sesji wyjedziemy na tym komplecie i się przekonamy - dodał.

Testy opon hiper miękkich są dla Mercedesa szczególnie ważne, bo niemiecki zespół zdecydowanie ustępował na tej mieszance Red Bullowi i Ferrari w Monako. Zawodnicy potwierdzili, że zmagali się mocno z nową mieszanką. W Q2 podczas kwalifikacji podjęli nawet próbę awansu do Q3 na ultra miękkich, ale po pierwszych pomiarach natychmiast zrezygnowali z tego pomysłu.

Hamilton i Bottas twierdzą teraz, że po pierwszym doświadczeniu z nowymi oponami, weekend w Kanadzie powinien być znacznie lepszy w ich wykonaniu. - Zdecydowanie wiemy o nich więcej, ale nadal trzeba szukać odpowiednich ustawień - oznajmił Brytyjczyk. - Każda opona Pirelli wymaga czegoś zupełnie innego.

- Wyciągnęliśmy wnioski po Monako i gdyby przyszło nam tam pojechać jeszcze raz, to zabralibyśmy więcej kompletów hiper miękkich opon. Przygotowanie ich na jedno szybkie okrążenie nie powinno być już problemem - dodał Bottas.

ZOBACZ WIDEO F1: testy Kubicy z Renault. "To był najpiękniejszy moment w moim życiu"

Komentarze (2)
avatar
Kri100
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale nuda z tymi oponami, już im się określenia kończą w nazewnictwie, jeszcze tylko mega-miękkie i zaje-miekkie. A kiedyś były z bieżnikiem chociaż...
Poza tym to F1 jest coraz nudniejsze i nie
Czytaj całość
avatar
Lewa Renka Kupicy
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe co na to Roberto, największy znawca tematu F1, który wypowie się zawsze, nie mając zielonego pojęcia o niczym. Mercedesie, pytajcie zawsze o wszystko naszego polsko-włoskiego dzwonnika, Czytaj całość