Valtteri Bottas dość niespodziewanie trafił do Mercedesa na początku 2017 roku, po tym jak karierę zakończył Nico Rosberg. Fiński kierowca podpisał umowę na sezon, ale wskutek dobrych wyników została ona szybka przedłużona.
Zespół z Brackley podpisał z Bottasem kolejną, roczną umową. Było to spowodowane sytuacją na rynku - po nadchodzącym sezonie kończą się kontrakty kilku konkurencyjnych kierowców, m. in. Daniela Ricciardo. Australijczyk od pewnego czasu przymierzany jest do Mercedesa.
Bottas ma jednak nadzieję, że jego przyszłość nadal będzie związana z Mercedesem, a szefowie ekipy decyzję w tej sprawie podejmą już na początku sezonu.
- Na pewno będzie wyznaczony termin, abyśmy wiedzieli co przyniesie przyszłość. Zobaczymy czy to będzie wcześniejsza czy też późniejsza część sezonu. Nie ma sensu tego przeciągać, ponieważ jako kierowca mam dużo rzeczy do przemyślenia. Rozmowy o kontrakcie mogą odciągać moją uwagę od wyścigów. Zespół też wie kiedy należy podjąć decyzję - powiedział Bottas w rozmowie z "Motorsportem".
ZOBACZ WIDEO Pogodowy kataklizm podczas testów F1. Kubica zadowolony ze swojej roli w Williamsie
Przed rokiem Bottas wygrał dla niemieckiego producenta trzy wyścigi i pokazał, że świetnie dogaduje się z Lewisen Hamiltonem, co może być jego sporym atutem w trakcie rozmów o kontrakcie. - Przed nowym sezonem nie czuję żadnej presji ze strony zespołu - zadeklarował Fin.
28-latek chce też wykorzystać doświadczenia z ubiegłego sezonu, aby być jeszcze lepszym kierowcą w nadchodzącej kampanii. Jego marzeniem pozostaje walka o tytuł mistrzowski. - W zeszłym roku wiele się nauczyłem. To może mi zagwarantować lepsze wejście w nowy sezon. Mogę się skupić na rzeczach, które mają znaczenie. Dlatego odczucia są inne. Muszę wykorzystać doświadczenie sprzed roku, aby notować dobre wyniki. To wszystko jest potrzebne, aby walczyć o tytuł w F1 - zakończył.