Znane terminy testów opon Pirelli. To ważna informacja dla Roberta Kubicy

Szwajcaria w żałobie. Nie żyje Luigi Taveri

Każda z ekip Formuły 1 przyczyni się do prac rozwojowych nad oponami na sezon 2019. Bardzo ważna będzie też rola Ferrari, Mercedesa i McLarena. Kierowcy tych zespołów wezmą udział w dodatkowych jazdach na torze Fiorano i Paul Ricard, gdzie będzie ogumienie na deszczową nawierzchnię. Pomaga w tym fakt, że na wspomnianych obiektach zamontowany jest system zraszaczy.

W tym roku nie będzie już testów opon w Brazylii. To efekt wydarzeń sprzed roku, kiedy to jazdy McLarena trzeba było odwołać ze względów bezpieczeństwa. W okolicach toru Interlagos dochodziło bowiem do ataków na pracowników ekip i osoby związane z F1.

- Ustaliliśmy kalendarz testów w porozumieniu z wszystkimi ekipami. Dobrze, że udało się zorganizować po jednej suchej sesji dla każdego zespołu. Jazdy zaoferowaliśmy wszystkim teamom i cieszy nas to, że każdy z nich odpowiedział pozytywnie na nasze zapytanie - powiedział Mario Isola z firmy Pirelli.

Włoch zdradził też przyczyny, dla których mniej ekip będzie sprawdzać ogumienie na deszczową nawierzchnię. - Po prostu zgłosiło się mniej chętnych. Trzy zespoły były zainteresowane takimi testami, więc zorganizujemy je dla trzech zespołów - dodał.

Testy będą odbywać się "w ciemno", więc zespoły nie będą wiedzieć jakie mieszanki opon sprawdzają. Ekipy nie będą mogły wtedy zbierać też danych, które mogłyby przysłużyć się do rozwoju samochodu.

Włoska firma zwykle oczekuje od ekip, aby udział w testach jej opon brali etatowi kierowcy. W przypadku Williamsa nie można jednak wykluczyć scenariusza, w którym ogumienie dla Włochów testować będzie Robert Kubica. Polak już kilkukrotnie powtarzał, że jako tester i rezerwowy w brytyjskim zespole będzie mieć sporo pracy do wykonania. 33-latek ma też bardzo dobrą opinię wśród pracowników Pirelli. Sam Isola chwalił jego wskazówki po testach, do jakich doszło w Abu Zabi pod koniec 2017 roku.

Harmonogram testów opon Pirelli w sezonie 2018:

* - do potwierdzenia

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"