Przyszłość Lando Norrisa zależy od Fernando Alonso. "Chcę być wierny McLarenowi"

Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Fernando Alonso w bolidzie McLarena
Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Fernando Alonso w bolidzie McLarena

Lando Norris uważany jest za jeden z większych talentów Formuły 1. Przyszłość Brytyjczyka, który jest mocno związany z McLarenem, zależy jednak od losów Fernando Alonso.

W minionym sezonie Lando Norris udowodnił, że drzemią w nim spore możliwości. Młody Brytyjczyk wygrał europejską serię Formuły 3, czym zapracował na awans do Formuły 2. Miał też okazję prowadzić samochód McLarena podczas oficjalnych testów F1. Pokazał się w nich z bardzo dobrej strony i zapewnił sobie rolę kierowcy rezerwowego w zespole z Woking w nadchodzącej kampanii.

Obecnie 18-latek skupia się na przygotowaniach do rywalizacji w F2 i nie sięga zbyt daleko w przyszłość. Norris ma świadomość, że obecnie skład McLarena tworzą Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne, więc nie będzie mu łatwo o wywalczenie awansu do królowej motorsportu.

- Oczywiście, chciałoby się powiedzieć, że czekam na moment aż Alonso przejdzie na emeryturę. Tak naprawdę jednak nie wiem, co tkwi w głowie Fernando. Sądzę, że trzeba poczekać na jego ruchy. McLaren jest też zadowolony z Vandoorne'a, który jest na początku swojej kariery. On może się jeszcze rozwinąć jako kierowca i zdecydowanie poprawić swoje wyniki w tym roku. Trudno powiedzieć, co się wydarzy w przyszłości. Dla mnie to trudna sytuacja - powiedział Norris.

Przykładem dla Norrisa może być Charles Leclerc. Młody kierowca, wspierany przez Ferrari, już w debiutanckim roku w Formule 2 zdobył tytuł mistrzowski. Zdobył tym uznanie szefów włoskiej ekipy, którzy pomogli mu w podpisaniu kontraktu z Sauberem. Tym samym Leclerca w nadchodzącej kampanii zobaczymy w F1.

- Moim celem jest być w McLarenie. Jeśli to nie będzie możliwe, to będę musiał spojrzeć na inne możliwości. Jeśli wyślą mi jasny komunikat "nie ma dla ciebie miejsca przez najbliższe trzy lata", to oczywiste, że będę musiał poszukać szczęścia gdzieś indziej. Jeśli to będzie kwestia poczekania sezonu, to będę wierny McLarenowi. Jestem gotów przeczekać ten okres - dodał Norris.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"

Komentarze (0)