Pomimo rywalizacji w WEC, dla Fernando Alonso i McLarena priorytetem nadal będą występy w F1. Hiszpan przejedzie cały sezon w królowej sportów motorowych oraz w wyścigach długodystansowych, które nie będą kolidować z kalendarzem. 36-latek nie pojedzie zatem tylko w wyścigu w Japonii, ponieważ w tym czasie odbędzie się Grand Prix USA.
- Od dawna powtarzam, że moim celem jest wygranie potrójnej korony (triumf w GP Monako w F1, Indy 500 i 24-godzinny Le Mans - przy. red.). Próbowałem w Indy w zeszłym roku, ale nie poszło. W tym sezonie dzięki McLarenowi mam okazję wygrać Le Mans. To duże wyzwanie, ale jestem gotowy - powiedział Alonso.
Dla Hiszpana głównym celem pozostaje osiągnąć sukces w F1 razem z McLarenem. - W 2018 moim celem jest bycie konkurencyjnym w każdym Grand Prix. Jestem przekonany, iż jesteśmy bliscy to osiągnąć - zakończył.
Partnerami Alonso w barwach Toyoty będą Sebastien Buemi i Kazuki Nakajima.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów, niż wyścigi"