Pascal Wehrlein podobnie jak Esteban Ocon należą do juniorskiego programu Mercedesa. O ile Francuz nie musi obawiać się o swoją posadę w Force India, to gorzej wygląda sytuacja z młodym Niemcem. Zespół Sauber stał się bowiem "ekipą B" Ferrari i Hinwill ma być miejscem dla młodych kierowców włoskiej stajni.
Jednak 22-letni Wehrlein mógłby trafić do Williamsa, pomimo iż główny sponsor - Martini wymaga, aby jeden z kierowców miał minimum 25 lat. O tym, że Niemiec jest w wąskim gronie kandydatów potwierdził Toto Wolff, szef Mercedesa.
- Myślę, ze rozmawiają z czterema kierowcami. W tym gronie są: Robert (Kubica), Paul (di Resta), Felipe (Massa) oraz właśnie Pascal - powiedział Wolff dla Sky F1.
- My jako Mercedes nie będziemy mieć wpływu na decyzję Williamsa. Możemy jedynie wyrazić swoją opinię. Zespół sam podejmie decyzję, która będzie lepsza w ich interesie oraz doborze kierowców - dodał.
Austriak przyznał, że największe wrażenie zrobił na nim Paul di Resta, który podczas wyścigu na Węgrzech musiał nagle zastąpić Felipe Massę. - Poradził sobie wyjątkowo dobrze. Zasługuje na miejsce w F1. Jego kariera w tym sporcie jeszcze się nie skończyła - przyznał.
Natomiast Robert Kubica według medialnych domysłów, w październiku ma wziąć udział w dwudniowych testach Williamsa bolidem z roku 2014.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała przy pustych trybunach [ZDJĘCIA ELEVEN]