Testy F1: Czas poniżej 1:19, ciąg dalszy problemów McLarena

[tag=28]

Scuderia Ferrari[/tag] nie próżnuje i coraz bardziej wysuwa się na faworyta sezonu 2017. Prowadzący w piątek bolid SF70-H, Kimi Raikkonen ustanowił najlepszy czas testów - 1:18.634 na supermiękkiej mieszance oznaczonej czerwonym paskiem. Fin pokonał w porannej sesji 48 okrążeń i był szybszy od drugiego Maxa Verstappena o ponad 0,8 sekundy. Holender przejechał połowę dystansu zawodnika

Trzecie miejsce przypadło Carlosowi Sainzowi, który pokonał czas 1:19.837 również na supermiękkiej oponie. Za Hiszpanem znalazł się reprezentujący Mercedesa Valtteri Bottas.

Poranną sesję do udanych zaliczyć może Lance Stroll. Wszystko wskazuje na to, że młody Kanadyjczyk coraz pewniej czuje się w bolidzie Williams Martini Racing. Tegoroczny debiutant okrążył pętle w Hiszpanii bez żadnych przygód aż 59 razy. Identyczny, imponujący przebieg zaprezentował Marcus Ericsson.

Podczas porannych badań sesja była zatrzymywana aż czterokrotnie. Po raz pierwszy czerwoną flagę wywieszono z powodu wyjazdu Romaina Grosjeana w żwirową pułapkę. Bolid VF-17 został przetransportowany do garażu Haas F1 Team za pomocą lawety. Były reprezentant Lotusa zatrzymał sesję drugi raz na 15 minut przez przerwą na lunch.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Ciąg dalszy problemów McLarena i ich japońskiego dostawcy silników. To właśnie Fernando Alonso był kierowcą, który wywołał pozostałe czerwone flagi. Samochód Hiszpana dwukrotnie odmówił posłuszeństwa, zatrzymując się na torze z powodu awarii. Dwukrotny mistrz świata okrążył tor w Barcelonie zaledwie 19 razy i ustanowił ostatni 10. czas wolniejszy o ponad 4 sekundy od Raikkonena.

Na chwilę przed zakończeniem porannej sesji McLaren poinformował, że problemy w bolidzie MCL32 związane są z awarią systemu elektrycznego.

Pełne wyniki porannej sesji ostatniego dnia przedsezonowych testów w Barcelonie: