Tor w Baku niebezpieczny według kierowców

PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE
PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE

Przed pierwszymi treningami kierowcy F1 wyrazili swoje obawy odnośnie nowego toru ulicznego w Baku. To właśnie w stolicy Azerbejdżanu odbędzie się w najbliższy weekend Grand Prix Europy.

Baku City Circuit ma być najszybszym ulicznym torem na świecie, ale jak zauważyli kierowcy na zapoznaniu, brakuje poboczy, aby wyhamować bolid w niebezpiecznej sytuacji lub awarii. Swoje obawy wyraził Jenson Button. - Wydaje mi się, jakbyśmy zrobili krok w tył, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w pewnych obszarach. Nie wiem dlaczego - powiedział jeden z doświadczonych kierowców w stawce.

- Nie podobają mi się zakręty 3., 7. i 14., które nie mają w ogóle pobocza. Musimy mieć nadzieję, że nikomu nic się nie stanie - dodał.

Również lider klasyfikacji generalnej jest zaniepokojony. - Jest się czym przejmować. W niektórych miejscach pobocza nie powinny tak wyglądać. Musimy zaufać FIA, które przeprowadziło symulacje tego obiektu. Fakt, mam trochę zastrzeżenia do niektórych zakrętów... no ale zobaczymy - powiedział Niemiec.

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Bartosz Kapustka: Było trochę szumu, ale to dopiero pierwszy mecz...

{"id":"","title":""}

Kontrowersje budzi także wjazd do alei serwisowej. - Chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy takiego zjazdu do boksów - skomentował Felipe Massa.

- Będziemy wjeżdżać tam bardzo szybko, oby nikt się nie rozbił - dodał Marcus Ericsson.

- Jest wymagający to prawda, ale jesteśmy tu właśnie po to, aby stawiać czoła wyzwaniom - powiedział Sebastian Vettel.

Całkiem inne wrażenie odnośnie toru ma aktualny mistrz świata Lewis Hamilton. - Widziałem z okna tylko zakręt numer 16. Myślę, że ma zbyt duże pobocze.

Kierowcy po raz pierwszy wyjadą na tor w piątek o godzinie 11:00, na pierwszą sesję treningową.

Źródło artykułu: