Po bezdeszczowych treningach, w trakcie sobotnich kwalifikacji na torze w Montrealu pojawiły się pierwsze krople deszczu. Nie było jednak na tyle dramatycznie, by zespoły zaczęły dysponować oponami na mokrą nawierzchnię.
Zupełnie inny scenariusz przewiduje się na dzień wyścigu. Szanse na opady określa się na 50 procent. Synoptycy przewidują jednak, że ulewny deszcz może spaść kilka godzin przed zawodami.
Najnowsza historia GP Kanady przypomina nam o sezonie 2011 i wyścigu trwającym ponad 4 godziny zakończonym zwycięstwem Jensona Buttona. Oberwanie chmury nad Montrealem doprowadziło wówczas do 2-godzinnej przerwy w zawodach.
ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Polski Rallycross 2016 w Toruniu
{"id":"","title":""}