Formuła 1 pożegnała się z Argentyną po sezonie 1998, jednak od tego czasu wraca temat ponownego włączenia zawodów w Buenos Aires do kalendarza. - Cały czas rozmawiamy, to jest możliwe - zapewnił jeszcze w zeszłym roku Bernie Ecclestone.
W tym samym czasie w kraju doszło do wyborów parlamentarnych, a na czele nowych władz stanął prezydent Mauricio Macri.
Wskazany przez niego na funkcję ministra turystki Gustavo Santos zapewnił, że Argentyna będzie chciała dbać o promocję kraju właśnie przez sport. Celem ma być m.in ponowna organizacja wyścigów F1 czy mistrzostw świata w piłce nożnej.
- Chcemy poprawić naszą pozycję i wizerunek - oznajmił Santos. - Są wyzwania, które wiele kosztują i mogą się okazać bardzo skomplikowane, ale podjęliśmy decyzję, że takich i innych ważnych wydarzeń będziemy właśnie szukać - dodał.
Do tej pory odbyło się 20 edycji wyścigu o Grand Prix Argentyny. Zwycięzca ostatniego w 1998 roku był Michael Schumacher.