Mercedes chce dubletu, a Rosberg liczy na pokonanie Hamiltona - zapowiedź GP Bahrajnu

Tydzień po Grand Prix Chin, kierowcy Formuły 1 udali się na kolejne GP. Będzie to weekend na torze Bahrain International Circuit. Czy kierowcy Mercedes GP powtórzą wynik z poprzedniego sezonu?

W tym artykule dowiesz się o:

Cyrk F1 nie zwalnia tempa i zaledwie tydzień było nam dane czekać na kolejne emocje. No właśnie, emocje. Brakowało ich w poprzednim Grand Prix. Mało wyprzedzeń, czołówka dojechała na takich miejscach jakie zostały wywalczone w kwalifikacjach, a Pastor Maldonado tradycyjnie nie dojechał do mety. Humory poprawił nieco Kimi Raikkonen swoimi tekstami: "Zabierzcie mi tego McLarena z drogi" - odnośnie dublowania Fernando Alonso oraz "Zabierzcie mi te dwa złomy z drogi" - odnośnie dublowania Maldonado i Jensona Buttona. Trybuny roześmiane były, gdy ekipy porządkowe starały się zepchnąć bolid Toro Rosso do pit lane i mogło się wydawać, iż było to bardziej interesujące od tego, co działo się na torze.
[ad=rectangle]
Czego możemy spodziewać się w Bahrajnie? Kierowcy Mercedes GP są przekonani, że powtórzą ubiegłoroczny wynik, czyli dublet. Triumfował wtedy Lewis Hamilton , przed Nico Rosbergiem, który zdobył pole position. Podium uzupełnił Sergio Perez w bolidzie Force India. - Wygrałem rok temu pierwszy raz. Zapamiętam ten wyścig, bo stoczyłem piękny pojedynek z Nico. To mi się podoba w Formule 1. Moim celem będzie utrzymanie formy oraz powtórzenie wyniku z sezonu 2014 - powiedział aktualny mistrz świata. Plany z pewnością będzie chciał pokrzyżować mu Nico Rosberg, który jak do tej pory zdecydowanie przegrywa z Brytyjczykiem. - Nigdy nie wygrałem w Bahrajnie, ale mam tu na koncie dwa pole position. Muszę jeszcze popracować, żeby zacząć wygrywać. Liczę, że stanie się to tutaj, bo rywalizacja jest zawsze zacięta. Jestem zdeterminowany, aby w końcu wygrać -dodał Rosberg.

Podobnie jak w poprzednim wyścigu, kibice będą liczyli na zawodników Ferrari, którzy znów będą chcieli namieszać w stawce. Pomóc może im wyższa temperatura, która w tym sezonie odpowiada bolidom z Maranello. Należy zwrócić także uwagę na kierowców Williams Martini Racing, którzy w Chinach zaprezentowali powrót do wysokiej formy. Do Grand Prix Chin z pewnością z niepokojem przystąpią reprezentanci Red Bull Racing i Toro Rosso. Problemy z silnikiem Renault sprawiły, że Max Verstappen i Daniił Kwiat nie ukończyli zawodów. Natomiast Daniel Ricciardo po kwalifikacjach musiał zmienić silnik - była to już trzecia wymiana.

W ten weekend będzie to trzeci wyścig w tym sezonie, na który wybrano pośrednią i miękką mieszankę - tak samo jak na Australię i Chiny. Jednak w przeciwieństwie do tamtych rund,GP Bahrajnu to wieczorny wyścig: rozpoczyna się o zmierzchu i kończy w ciemnościach. Dlatego temperatury nawierzchni oraz powietrza spadają w trakcie jazdy. - W Bahrajnie mamy taką samą nominację mieszanek jak w Chinach, chociaż tutaj z pewnością będzie trochę cieplej. Jednak wyścig odbywa się wieczorem, więc warunki będą mniej agresywne niż w Malezji czy Bahrajnie przed dwoma laty, kiedy Grand Prix organizowano jeszcze za dnia – powiedział Paul Hembery.

Fanów McLaren Honda z pewnością czeka znów trudny weekend do kibicowania. Wydaje się, że dopiero od europejskich rund silnik Hondy zostanie zmodyfikowany, gdyż będzie na to więcej czasu. Raczej ciężko się spodziewać, aby przez tydzień japoński producent zdołał wyeliminować problemy. Wydaje się więc, że celem na Grand Prix Bahrajnu będzie walka o awans do Q2, a potem o dojechanie do mety.

Rozkład Grand Prix Bahrajnu:
Piątek, 17 kwietnia:
1. trening - 13:00
2. trening - 17:00

Sobota, 18 kwietnia:
3. trening - 14:00
kwalifikacje - 17:00

Niedziela, 19 kwietnia:
wyścig - 17:00

Za nami dopiero trzy wyścigi sezonu 2015, ale jak na razie Lewis Hamilton pewnie zmierza po obronę mistrzowskiego tytułu.

Komentarze (1)
avatar
SnajperF1
17.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hamilton wygra, a na podium kierowcy Ferrari. Rosberg nie ukończy