W Jerez bolid RB10 na razie zaliczył mało okrążeń, a w środę doszły także kłopoty z silnikiem Renault - był problem z odzyskaniem energii.
- To było bardzo prawdopodobne, że tak się może wydarzyć - powiedział Adrian Newey odnosząc się do problemów Red Bull Racing powiązanych z nowymi przepisami. Konstruktor mistrzowskiej stajni przyznał jednak, iż mógł wcześniej zacząć pracę nad projektowaniem bolidu RB10. Była taka okazja, ponieważ Sebastian Vettel już w połowie sezonu był zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej.
- Patrząc teraz z perspektywy czasu, mogliśmy sobie pozwolić na taki krok w połowie sezonu 2013. Jednak wtedy nie mogliśmy tego przewidzieć i rozwijaliśmy RB9 prawie do samego końca. Tym samym zostało nam mniej czasu na zbudowanie tegorocznego bolidu - dodał Newey w rozmowie ze Sky Sports.
Samochód RB10 do Jerez trafił drogą powietrzną, ponieważ do ostatniej chwili trwały prace w Milton Keynes. Testy zderzeniowe zostały zaliczone dopiero na dziesięć dni przed początkiem badań w Hiszpanii.