Bezapelacyjne zwycięstwo Sebastiana Vettela w Singapurze odbiła się w mediach szerokim echem. Zwycięstwo Niemca nie było zagrożone nawet przez moment, a ogromną przewagę swojego zespołu nad innymi, Vettel skomentował w dość kontrowersyjny sposób mówiąc, że rywale nie przykładając się do swoich obowiązków zostając tym samym daleko w tyle za Red Bullem.
- Podczas gdy większość osób moczy swoje kulki w basenie po piątkowych treningach, my dalej ciężko pracujemy nad tym, aby poprawić nasze tempo - stwierdził Vettel.
Nico Rosberg nie zgadza się jednak z opinią swojego rodaka. - To było bardzo nieodpowiednie z jego strony. Mój zespół pracuje jak szalony. Skąd on może wiedzieć jak pracuje moja ekipa w porównaniu do Red Bulla. Może nie powinien tyle myśleć o moich jajkach - powiedział Niemiec cytowany przez Auto Motor und Sport.
Kierowca Mercedesa stwierdził, że podobne komentarze nie przyniosą chwały Vettelowi. - Ryzykuje utratą szacunku ze strony innych kierowców - stwierdził Rosberg. - To co powiedział było złe i niesprawiedliwe - zgodził się z opinią swojego młodszego kolegi z toru Jenson Button.
Tymczasem trzykrotny mistrz świata przyznał, że nie rozumie, dlaczego jego wypowiedź wzbudziła tak wiele kontrowersji.
- Nie było moją intencją mówienie czegoś przeciwko komuś. Chciałem tylko pokazać, że nasz sukces nie jest dziełem przypadku - odparł Vettel.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!