Zespół Toro Rosso wracał z ostatniego wyścigu o GP Singapuru z zerowym dorobkiem punktowym. Po wypadku Daniela Ricciardo, który doprowadził do neutralizacji wyścigu, Jean-Éric Vergne ukończył zawody dopiero na 14. miejscu. Francuz, który został prawie zdublowany przez Sebastiana Vettela, ma nadzieję, że w Korei Południowej scenariusz wyścigu ułoży się po myśli jego zespołu.
- Tor w Korei odpowiada nam lepiej swoją charakterystyką niż obiekt w Singapurze - stwierdził Vergne.
– Jestem pewny, że możemy być tutaj ponownie konkurencyjni. W poprzednim sezonie byłem ósmy na torze w Yeongam, a rok wcześniej debiutowałem w piątkowych treningach. Mam więc kilka dobrych wspomnień z występów w Azji - dodał.
Kierowcy Toro Rosso w poprzednich dwóch edycjach GP Korei zawsze kończyli wyścig w czołowej dziesiątce. Włoska stajnia zajmuje obecnie siódme miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Jean-Eric Vergne: Korea służy Toro Rosso
Jean-Eric Vergne wierzy, że następna runda mistrzostw świata Formuły 1 o Grand Prix Korei zakończy się pomyślnie dla satelickiego zespołu Red Bulla.
Źródło artykułu: