Dziennikarze niemieckiego Bilda przekonują, że zaplanowany na 7 lipca wyścig o Grand Prix Niemiec na torze Nurburgring odbędzie się wyłącznie dzięki dobrej woli szefa F1, Bernie Ecclestona. Brytyjczyk zdając sobie sprawę z problemów finansowych właścicieli obiektu, postanowił odstąpić od opłaty dla organizatorów, która wynosi ok. 14 milionów euro.
- Władze landu Nadrenia-Palatynat i niewypłacalny Nurburgring nie mogły sobie pozwolić wniesienie opłaty. Gdyby nie Ecclestone, nie byłoby Grand Prix Niemiec - pisze Bild.
Rzecznik firmy odpowiedzialnej za proces upadłości Nurburgringu potwierdził: - Osiągnęliśmy porozumienie z panem Ecclestonem w bardzo krótkim czasie. Szczegóły nie zostaną jednak ujawnione.
- Dzięki jego zaangażowaniu w Nurburgring, Pan Ecclestone wyrządził niemieckim kibicom wielką przysługę - dodał syndyk Jens Lieser.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!