Koncern napojów energetycznych zmodernizował słynny obiekt, który obecnie nosi nazwę Red Bull Ring. Helmut Marko przyznał, że jest w stałym kontakcie z FIA i ma nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie.
FIA ogłosiła już, że planuje rozegrać dodatkowy wyścig w Europie. Grand Prix miałoby się odbyć 21 lipca. Największymi faworytami do zorganizowania zawodów są Francja i Turcja. Jednak Red Bull zrobi wszystko, żeby Formuła 1 wróciła do Austrii. - Przypomnieliśmy FIA, że istnieje obiekt Red Bull Ring, który ma licencję F1 - powiedział Marko.
Minusem organizowania wyścigu w Austrii mogą być trybuny, które pomieszczą tylko 40 tys. widzów. Zyski z biletów byłyby więc małe. Wyścig jednak może według Helmuta Marko zostać wsparty finansowo przez austriacki rząd.
Oprócz zmodernizowania toru, Red Bull odnowił także pobliskie hotele. Obok znajduje się ponadto autostrada, więc z dojazdem nie powinno być problemów. O organizowaniu wyścigu nie wypowiada się na razie Dietrich Mateschitz, który przebywa na urlopie i jest niedostępny dla mediów.
Do tej pory Austria zorganizowała 26 Grand Prix. W roku 1964 wyścig odbył się na wojskowym lotnisku w Zeltweg. W latach 1970-1987 ścigano się na Osterreichringu. Po modernizacji ścigano się następnie na A1 Ring, gdzie ostatni wyścig odbył się w sezonie 2003.
[b]Onboard Red Bull Ring:
[/b]