Trzeci trening dla kierowców Red Bulla

Kierowcy Red Bulla wypracowali komfortową przewagę nad trzecim Felipe Massą, który do najlepszego rezultatu poranka stracił prawie siedem dziesiętnych sekundy. Na czwartej pozycji został sklasyfikowany Michael Schumacher, potwierdzający, że Mercedes rzeczywiście zdołał postawić krok naprzód w zrozumieniu swej konstrukcji. Strata czasowa Niemca nie napawała jednak zbytnim optymizmem, ponieważ wynosiła około 0,8 sek.

W czołówce ostatniego treningu nie znaleźli się reprezentanci McLarena, którzy w końcówce sesji mieli ogromne problemy z przejechaniem czystego pomiarowego okrążenia. Niewykluczone, że do podobnych sytuacji będzie dochodziło także podczas kwalifikacji, ponieważ kręty i ciasny charakter Suzuki nie pozwalają na bezproblemowe przepuszczanie szybszych rywali. Piąte i szóste miejsce zajął duet Saubera - tym razem lepszy czas odnotował Sergio Perez. Siódma lokata w tabeli należała do Romaina Grosjeana, podczas gdy jego partner z Lotusa, który w Japonii ponownie nie zdecydował się na skorzystanie z podwójnego DRS w kwalifikacjach i wyścigów, Kimi Raikkonen zajął odległe, dwunaste miejsce.

Pechowo ostatni trening zakończył Nico Hulkenberg, który w zakręcie Degner stracił kontrolę nad swym samochodem i sunąc po żwirze wpadł na barierę z opon uszkadzając zawieszenie. Odnotowany wcześniej czas pozwolił mu na zajęcie osiemnastej pozycji - wyprzedzając wszystkich kierowców najwolniejszych zespołów w stawce.