Verstappen odejdzie z Red Bulla? To już nie takie proste

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Helmut Marko (z lewej) i Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Helmut Marko (z lewej) i Max Verstappen

Max Verstappen ma ważny kontrakt z Red Bull Racing do końca 2028 roku, ale są w nim klauzule umożliwiające wcześniejsze zakończenie współpracy. Jedna z nich została niedawno usunięta, co potwierdził Helmut Marko.

Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych, otwarcie mówi o trwałej i lojalnej relacji, jaką dzieli z Maxem Verstappenem. Bliska więź między Austriakiem a obozem Verstappena odegrała kluczową rolę w drodze czterokrotnego mistrza świata do stania się jednym z największych kierowców w historii Formuły 1.

To właśnie ta relacja doprowadziła do wprowadzenia specjalnej klauzuli w kontrakcie Holendra z Red Bull Racing, która pozwalała mu opuścić zespół z Milton Keynes, jeśli Marko sam opuściłby austriacką firmę.

Ten szczegół, ujawniony na początku 2024 roku podczas zamieszania wokół szefa zespołu Christiana Hornera, który później został oczyszczony z zarzutów o niewłaściwe postępowanie względem jednej z pracownic, podkreślił unikalną dynamikę między rodziną Verstappenów a Marko.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Po wewnętrznym procesie w Red Bullu szef ekipy zyskał na sile i wydawało się, że doprowadzi to do wyrzucenia Marko z firmy. To właśnie 81-latek miał stać za wyciekami do prasy licznych informacji z postępowania ws. Hornera. Jednak w trakcie GP Arabii Saudyjskiej po stronie Austriaka stanął sam Verstappen.

- Mam ogromny szacunek dla Helmuta i tego, co razem osiągnęliśmy. Nasza relacja jest bardzo głęboka. Oczywiście, moja lojalność wobec niego jest bardzo duża i zawsze mówiłem o tym wszystkim w zespole, osobom na wysokich stanowiskach. Oni wiedzą, że w oparciu o Helmuta podejmuję decyzję ws. przyszłości - powiedział wtedy Verstappen.

Wsparcie Verstappena przyszło w kluczowym momencie, podkreślając zaufanie i szacunek, które definiują ich relację od czasów, gdy Holender był nastolatkiem. Marko, który odegrał kluczową rolę w wprowadzeniu kierowcy do programu Red Bulla w wieku zaledwie 16 lat. - Znam Verstappenów od dłuższego czasu. To jasne, że są wyjątkowi. Jedno jest pewne: są lojalni. Można na nich liczyć - odpowiedział Marko holenderskiemu dziennikowi "De Telegraaf".

- Dla mnie, oczywiście, te słowa od Maxa były bardzo miłe. Jest jednym z największych sportowców na świecie, zarabia dużo pieniędzy, ale przede wszystkim trzyma się swoich zasad. To się nie zmieniło od czasu, gdy miał czternaście lat - dodał Austriak.

Marko ujawnił, że klauzula wiążąca przyszłość Verstappena z jego posadą w Red Bullu została "zmieniona lub usunięta" po kontrowersjach na początku 2024 roku. - Klauzula została zmieniona lub usunięta, aby stworzyć fundamenty pod sukcesy Red Bulla w niedalekiej przyszłości - ujawnił Marko.

Zmiana w kontrakcie oznacza, że Verstappenowi trudniej będzie odejść z Red Bulla. Obecna umowa Holendra obowiązuje do końca sezonu 2028. Aktualnego mistrza świata w swoich szeregach widziałby Mercedes - najlepiej już w roku 2026. Będzie to możliwe, jeśli "czerwone byki" nagle zaczną notować fatalne wyniki w F1. Wtedy aktywowany zostanie inny z zapisów w umowie 27-latka, mowa o tzw. klauzuli wydajności.

Komentarze (0)