Ulewa storpedowała trening F1. Stojąca woda na torze, problemy kierowców

Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: trybuny podczas GP Kanady
Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: trybuny podczas GP Kanady

Obfite opady deszczu, a momentami nawet grad storpedowały pierwszy trening F1 przed GP Kanady. Stojąca woda na torze w Montrealu sprawiła, że kierowcy rozpoczęli jazdy z dużym opóźnieniem. W dalszej części weekendu pogoda znów ma utrudniać im życie.

Ciemne chmury nadciągnęły nad tor im. Gillesa Villeneuve'a na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem pierwszego treningu Formuły 1 przed GP Kanady. Miejscami spadł nawet grad, a kibice zaczęli chwalić się efektownymi kulkami lodu w mediach społecznościowych. Natomiast stojąca woda sprawiła, że kierowcy musieli ruszyć na tor z opóźnieniem.

Dość powiedzieć, że o godz. 19.30, kiedy to planowo miały się rozpocząć przejazdy w Montrealu, miejscami trzeba było odpompowywać wodę specjalnymi ciężarówkami. Oczyszczanie toru zajęło kilkanaście minut.

Jako pierwszy na torze pojawił się Lewis Hamilton. - Przyczepność jest dość niska - zgłosił kierowca Mercedesa, co nie było zaskakujące. Chwilę później garaż opuścił Valtteri Bottas. - Myślę, że spokojnie można spróbować z oponami przejściowymi - stwierdził kierowca Stake F1 Team.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto

Kierowcy nie cieszyli się zbyt długo z jazdy, bo Guanyu Zhou w zdradliwych warunkach stracił panowanie nad bolidem, uderzył w bandy i sprowokował czerwoną flagę. - Przepraszam. Jestem cały - powiedział Chińczyk, który tego typu błędami nie ułatwia sobie szukania zespołu na sezon 2025.

Tor zaczął przesychać i po wznowieniu sesji najszybsi byli kierowcy Ferrari. Nie należy przy tym wyciągać pochopnych wniosków, bo wyniki sesji są dość niemiarodajne. - Czy musimy jeszcze wyjeżdżać na tor? - pytał w pewnym momencie Carlos Sainz, a inżynier poinformował go, że tak. Opady deszczu mają bowiem nawiedzać Montreal przez cały weekend.

Hiszpan długo przewodził stawce z czasem 1:27.485, ale ostatecznie jego wynik poprawił Lando Norris - 1:24.435.

F1 - GP Kanady - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lando Norris McLaren 1:24.435
2. Carlos Sainz Ferrari +0.328
3. Charles Leclerc Ferrari +0.871
4. Lewis Hamilton Mercedes +1.535
5. Max Verstappen Red Bull Racing +2.067
6. Oscar Piastri McLaren +2.319
7. Pierre Gasly Alpine +3.149
8. Valtteri Bottas Stake F1 Team +3.235
9. Sergio Perez Red Bull Racing +3.623
10. George Russell Mercedes +4.106
11. Daniel Ricciardo Visa Cash App RB +4.147
12. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +4.288
13. Kevin Magnussen Haas +4.617
14. Nico Hulkenberg Haas +8.391
15. Fernando Alonso Aston Martin +8.976
16. Logan Sargeant Williams +12.151
17. Lance Stroll Aston Martin +16.095
18. Guanyu Zhou Stake F1 Team bez czasu
19. Jack Doohan Alpine bez czasu
20. Alexander Albon Williams bez czasu

Czytaj także:
- Kara za kolizję z kolegą w F1? Jasne stanowisko kierowcy
- Podpisał już kontrakt? Kierowca F1 wyśmiał plotki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty