Cyniczna gra szefa Mercedesa. Próbuje rozbić Red Bulla od środka

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff

Toto Wolff zasugerował, że Mercedes może pozyskać Helmuta Marko, jeśli 80-latek zostanie zwolniony z Red Bulla. Miałoby to zwiększyć szanse na transfer Maxa Verstappena. Wszystko wskazuje jednak na to, że Marko nie zmieni miejsca pracy.

W ten weekend przyszłość Helmuta Marko w Red Bullu stanęła pod znakiem zapytania w związku z informacjami o wewnętrznym śledztwie przeciwko Austriakowi. 80-latek ma być podejrzany o wynoszenie do mediów informacji z wcześniejszego dochodzenia ws. Christiana Hornera. Dopiero sobotnie spotkanie na szczycie sprawiło, że Marko ma pozostać doradcą Red Bulla ds. motorsportu.

Zwolnienie Austriaka z Red Bulla mogłoby wstrząsnąć Formułą 1. Max Verstappen uzależnił swój dalszy pobyt w ekipie z Milton Keynes od obecności w niej Helmuta Marko. To właśnie on ściągnął Holendra do Red Bulla i miał ogromny wpływ na rozwój jego kariery. Sytuacji przygląda się też Mercedes, który ma chrapkę na transfer aktualnego mistrza świata.

Niemiecki zespół zasugerował, że Helmut Marko mógłby objąć stanowisko konsultanta, tak jak przed laty Niki Lauda. Zmarły w 2019 roku Austriak miał ogromny wpływ na rozwój Mercedesa w F1. - Brakuje nam naszej maskotki, więc po prostu weźmiemy Helmuta. Jest w odpowiednim wieku. Może nie ma czerwonej czapki jak Niki, ale chętnie mógłby do nas przyjść - powiedział Toto Wolff w telewizji ORF.

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

- Helmut jest naszym ulubionym rywalem. Jednak jest też pasjonatem wyścigów. Jeśli Red Bull go straci, będzie to dla nich ogromny cios - dodał szef Mercedesa.

Wolff potwierdził też zainteresowanie Verstappenem. - Mamy wolne miejsce w bolidzie na lata 2025-2026. Jednak Max będzie tam, gdzie jest najszybszy bolid, a takowy ma Red Bull. Rozmawiam z jego ojcem od 10 lat, odkąd Max jest w F1. Nie oznacza to jednak, że któraś ze stron szykuje się do jakiejś zmiany - skomentował sytuację Austriak.

W późniejszej rozmowie z Viaplay szef Mercedesa stwierdził, że słowa o pozyskaniu Marko były tylko żartem. Wydaje się jednak, że Austriak świadomie wysyła sygnały Verstappenowi, aby spróbować przekonać go do hitowego transferu.

Czytaj także:
- Zawrotna suma. Tyle dostała pracownica Red Bulla za milczenie
- "Jest architektem sukcesu". Red Bull może wygrywać bez Verstappena i Neweya?

Komentarze (1)
avatar
Mackenzie Smith-Russell
11.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Informacja juz nieaktualna bo Dr. Marko nie odchodzi z Red Bull.